1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Oksford. Są pierwsze wyniki testów szczepionki na COVID-19

Jakub Krupa
20 lipca 2020

Wyniki pierwszej fazy testów klinicznych szczepionki na koronawirusa przygotowywanej przez Uniwersytet Oksfordzki wykazały, że jest ona bezpieczna dla ludzi i pobudza układ odpornościowy do walki z wirusem.

https://p.dw.com/p/3fboR
Grossbritannien Oxford | Coronavirus | Impfstoff
Zdjęcie: picture-alliance/AP Photo/J. Cairns

Szczegóły badania, opublikowane w brytyjskim magazynie naukowym "Lancet", mogą być zapowiedzią przełomu w obecnym kryzysie, choć na tym etapie nie rozstrzygają jeszcze tego, czy szczepionka chroni przed infekcją.

Prace nad szczepionką zostały rozpoczęte w styczniu br., co sprawia, że jest to jeden z najszybszych projektów tego typu w historii dyscypliny. Na całym świecie nad znalezieniem antidotum na koronawirusa pracuje ponad 200 zespołów, ale badacze z Oksfordu są uważani za zdecydowanych faworytów, którzy są najbardziej zaawansowani w swoich działaniach.

Szczepionka bezpieczna w użyciu i pobudza układ odpornościowy
 

Testy przeprowadzone na 1077 osobach pomiędzy 18 a 55 rokiem życia wykazały, że szczepionka - oparta na wirusie obecnym u szympansów - wytwarza silne przeciwciała i skutecznie pobudza limfocyty T, które odgrywają kluczową rolę w walce z wirusem na okres co najmniej 56 dni. Poza 10 osobami, pozostali badani potrzebowali do tego wyłącznie jednej dawki szczepionki.



 

Badanie wykazało też, że potencjalne antidotum jest bezpieczne dla użytkowników i nie wywołuje poważnych efektów ubocznych. W 70 proc. przypadków zaobserwowano jedynie krótkotrwałe poczucie zmęczenia czy ból głowy, które można zwalczyć przez skorzystanie z powszechnie dostępnych leków przeciwbólowych.

Badacze: to ekstremalnie obiecujące wyniki

Prof. Andrew Pollar z Uniwersytetu Oksfordzkiego powiedział BBC, że jest "bardzo zadowolony" z wyników, które w jego ocenie są "ekstremalnie obiecujące", bo reakcja układu odpornościowego sugeruje teoretyczne prawdopodobieństwo ochrony przed infekcją.

"Kluczowym pytaniem, na które każdy chce znać odpowiedź jest to, czy ta szczepionka działa i czy oferuje ochronę... i na to musimy jeszcze poczekać" - zastrzegł jednak.

W podobnym tonie wypowiedziała się prof. Sarah Gilbert, która tonowała nastroje podkreślając, że badacze "wciąż jeszcze muszą dowiedzieć się więcej na temat wirusa - na przykład to, jak silna reakcja układu odpornościowego jest potrzebna, aby zapewnić skuteczną ochronę przed infekcją".

Jak jednak zaznaczyła, wyniki są "obiecujące", a badany typ szczepionki można szybko wyprodukować "w wielkich ilościach".

Oksford realizuje już dalsze etapy testów

Jeszcze przed publikacją artykułu, Uniwersytet Oksfordzki zdecydował o przejściu do drugiej i trzeciej fazy testów, które odbywają się na terenie Wielkiej Brytanii, a także na 30 tys. osób w Stanach Zjednoczonych, pięciu tys. osób w Brazylii i dwóch tys. osób w Republice Południowej Afryki.

W komentarzu redakcyjnym eksperci magazynu "Lancet" zaznaczyli, że dalsze badania powinny być prowadzone "szybko, pragmatycznie i być wystarczająco duże, aby zbadać skuteczność w różnych grupach", jak np. osoby starsze lub kobiety w ciąży, a także analizując dokładniej to, jak długo aktywne pozostają dane przeciwciała.

Zamówienia na 2 miliardy dawek, w tym 100 milionów w W. Brytanii

Władze uczelni podpisały też kontrakt na produkcję szczepionki z farmaceutycznym gigantem AstroZeneca, która ma już zamówienia na ponad 2 mld dawek, w tym 100 milionów dla rządu Wielkiej Brytanii.

Jeśli kolejne etapy testów zakończą się powodzeniem i potwierdzą skuteczość w powstrzymaniu lub osłabieniu infekcji, pierwsze osoby mogłyby otrzymać szczepionkę jeszcze tej jesieni.

Brytyjskie władze sugerowały, że w pierwszej kolejności otrzymałyby ją osoby z grup ryzyka oraz pracownicy służby zdrowia.