Światowy popyt na serial z Zełenskim
14 marca 2022Partia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nosi nazwę "Sługa Narodu" - tak jak serial telewizyjny, w którym występował, zanim zajął się polityką. W filmie wcielił się w rolę nauczyciela historii, który niespodziewanie zostaje prezydentem Ukrainy po tym, jak w mediach społecznościowych wybuchł gniew z powodu korupcji w kraju.
Teraz sztokholmska agencja Eccho Rights, która posiada prawa licencyjne do serialu, poinformowała, że w ostatnich dniach otrzymała niezliczone oferty na "Sługę narodu" z całego świata. - Podpisaliśmy już 15 umów - powiedział serwisowi informacyjnemu AFP Nicola Söderlund, współzałożyciel agencji. - I jesteśmy w trakcie negocjacji z kolejnymi 20 krajami - dodał.
W trakcie rozmów z Netflixem
"Ostatnie zapytania przyszły z Ameryki Łacińskiej" - mówi Söderlund. Nad jego biurkiem w przestronnym biurze agencji w Sztokholmie wisi plakat "Sługa narodu". - Rozmawiamy też z USA, z Netflixem, z wieloma różnymi partnerami - cieszy się Söderlund.
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę prawa do emisji serialu nabyli między innymi brytyjski nadawca Channel 4, grecki ANT1 i rumuński PRO TV. Trzech nadawców z Włoch bierze obecnie udział w aukcji, której celem jest wyłonienie nadawcy serialu. W Niemczech i Francji można go już oglądać w mediatece nadawcy publicznego Arte. Niemiecko-francuski nadawca odnotował w ostatnim czasie wzrost zainteresowania serialem.
Dla Söderlunda zakupy te są oznaką solidarności, ale także ciekawości: - Ludzie chcą wiedzieć, kim jest ten człowiek - wyjaśnia.
"Jadłem z nim obiad".
On sam, jak mówi, poznał Zełenskiego dziesięć lat temu. - Zjadłem z nim obiad w Kijowie. Aż kipiał od szalonych i zabawnych pomysłów - wspomina Söderlund. Na przykład o teleturnieju "Crack Them Up": zwykli obywatele mieli w nim rozśmieszać komików. Koncepcja ta została sprzedana do Wietnamu, Chin i Finlandii.
Chociaż agencja Söderlunda nie kontaktowała się ostatnio bezpośrednio z Zełenskim, była w kontakcie z niektórymi jego agentami. - Jeden z nich uciekł do Turcji, a drugi przebywa w Rotterdamie. Ale obaj nadal utrzymują kontakt z 'Wową', tak go nazywają - mówi szef Eccho Rights, Fredrik af Malmborg.
Szczegóły zawartych umów są poufne, ale prawa kosztowały "około miliona euro" - mówi Malmborg. Agencja, która zatrudnia ok. 40 pracowników w kilku lokalizacjach, posiada również prawa do innego serialu wyprodukowanego przez Zełenskiego pt. "Svaty" ("Teściowie").
Agencja usuwa rosyjskie seriale
"Aby wesprzeć naszych przyjaciół i kolegów oraz ich współobywateli na Ukrainie, Eccho Rights przekaże 50 000 euro Ukraińskiemu Czerwonemu Krzyżowi, który pilnie potrzebuje pomocy dla ofiar wojny" - czytamy na stronie agencji.
Eccho Rights usunęło ze swojego katalogu wszystkie seriale, które były własnością rosyjską lub zostały wyprodukowane w Rosji. "Na znak solidarności z Ukrainą musimy podjąć wszelkie dostępne nam środki sankcyjne, aby przeciwstawić się Rosji" - napisała agencja na swojej stronie internetowej.
(AFP, DPA/ du)