Tagesspiegel: Niemcy zacofane pod względem cyfryzacji
16 czerwca 2023Podczas spotkania (15.06.2023) premierów niemieckich krajów związkowych z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem uzgodniono plan cyfryzacji urzędów publicznych. Plan ten – jak zaznaczył przewodniczący konferencji, premier Dolnej Saksonii Stephan Weitl – „jest traktowany poważnie przez wszystkie zaangażowane strony”.
Niemcy w tyle
„Cyfryzacja postępuje w ostatnich latach flegmatycznie” – komentuje niemiecki dziennik „Tagesspiegel”. Jak dodaje, „Niemcy nie są już tak dobre pod względem technicznym i gospodarczym jak kiedyś. Dobra reputacja marki 'made in Germany' nie będzie trwać wiecznie, jeśli Niemcy pozostaną w tyle w kluczowej branży przyszłości, czyli cyfryzacji” – pisze Christoph von Marschall.
Wiele rzeczy nie działa w Niemczech cyfrowo, choć w innych krajach jest to oczywiste. „Wśród nich są kraje, na które ludzie w Niemczech lubią patrzeć z góry, ponieważ wielu nadal uważa je za zacofane” – czytamy. „W Czechach, Estonii i innych wschodnich krajach UE wiele spraw można załatwić online, które w Niemczech nadal wymagają osobistego stawienia się w urzędzie – łącznie z walką o termin wizyty”.
A braków jest wiele. Dobrego internetu brakuje w niemieckich kolejach, szkoły są „cyfrowymi pustyniami”. Podczas pandemii Polska praktykowała nauczanie online, podczas gdy w Berlinie zmagano się z przeszkodami: „od nieistniejącego lub powolnego internetu po brak technologii wśród uczniów i nauczycieli, przeciążone platformy edukacyjne i ochronę danych” – stwierdza autor.
W ciągu ostatnich trzech lat Niemcy wcale nie nadrobiły zaległości. Spośród 650 szkół publicznych w Berlinie tylko 66 ma łącza szerokopasmowe. Tylko dziesięć ma nawet pełną sieć WiFi.
Nie uczą się od innych
Dlaczego Niemcy mają problem z cyfryzacją? – pyta autor. I wyjaśnia, że chodzi o „zbiorową psychikę”, czyli „gotowość społeczeństwa do zmian i uczenia się od innych” czy też „o samoocenę tego, kim Niemcy są na świecie”. Oni zaś kochają status quo, a większość Niemców zdaje sobie sprawę, że żyje im się lepiej niż mieszkańcom innych krajów. „Dochód narodowy na mieszkańca jest 4,3 razy wyższy od średniej światowej i 1,8 razy wyższy od średniej UE”. Z doświadczenia wynika, że ludzie są bardziej skłonni do zmian, gdy znajdują się w kryzysie – wyjaśnia autor.
Niemcy mogliby uczyć się od innych społeczeństw, które są szybsze i odnoszą większe sukcesy w cyfryzacji – stwierdza. Ale zamiast tego wolą wymyślać swoje własne, bardziej skomplikowane modele. „Niemieckie osiągnięcia z pewnością nadal istnieją w wielu sektorach światowej gospodarki. Ale nie przetrwają, jeśli kraj majsterkowiczów, inżynierów i wynalazców nie zdoła utrzymać swojej przewagi technicznej w przyszłości dzięki cyfrowej modernizacji” – konkluduje Christoph von Marschall na łamach „Tagesspiegla”.
E-recepta dopiero od lipca
O tym, że pod względem cyfryzacji Niemcy pozostają w tyle za wieloma krajami europejskimi, świadczy również fakt, że elektroniczne recepty będą w Niemczech realizowane dopiero od 1 lipca br. Wtedy prawdopodobnie 80 procent aptek w Niemczech będzie już podłączonych do systemu i wyposażonych w czytniki – zapowiedział ostatnio minister zdrowia Niemiec Karl Lauterbach.
Tymczasem z sondaży wynika, że zastrzeżenia Niemców do usług cyfrowych w opiece zdrowotnej maleją. 68 procent respondentów życzyłoby sobie, aby e-recepty były przesyłane w czasie rzeczywistym do aptek, a dwie trzecie pytanych chciałoby mieć elektroniczną kartotekę pacjenta, w której przechowywane byłyby wszystkie informacje dotyczące zdrowia – wynika z sondażu klinik Asklepios w Hamburgu.