Tegoroczna susza nęka także Niemcy
16 sierpnia 2015Już dwukrotnie podczas tego lata meteorolodzy odnotowali w Niemczech rekordowe temperatury. 5 lipca i 7 sierpnia br. w bawarskim Kitzingen stwierdzono 40,3 stopni Celsjusza. Była to najwyższa temperatura w Niemczech odnotowana od rozpoczęcia pomiarów w 1881 roku. Temperatury przekraczające 40 stopni panowały także w Badenii-Wirtembergii. Dotychczasowy rekord odnotowany w upalne lato 2003 roku wynosił 38,4 stopni Celsjusza.
Upały i brak opadów prowadzą do problemów z wodą pitną. Utrudniona jest także żegluga śródlądowa. Ruch ustał na niektórych odcinkach Dunaju oraz na środkowym i górnym odcinku Łaby. W jej korycie wyłaniają się coraz częściej tzw. „kamienie głodowe”, na których wyryto daty przypominające o najbardziej dotkliwych suszach. Na przykład w Magdeburgu, gdzie przed dwoma laty w czasie powodzi poziom wody dochodził do 7,47 metra, teraz jest on o siedem metrów niższy. 11 sierpnia br. wynosił on zaledwie 55 cm. Jeszcze większe zmiany dotyczą ilości wody. W 2013 roku podczas powodzi przepływało w tym miejscu 5140 m³/s, obecnie zaledwie 156 (spadek o 97 procent). Dalej w kierunku Drezna z Łaby wyłoniły się niewielkie wysepki.
Ustał ruch na rzekach
Przegranym w takiej sytuacji jest żegluga śródlądowa. Statki transportowe i wycieczkowe zrezygnowały z kursów. W Magdeburgu Biała Flota oczekuje w sierpniu aż o 80 proc. mniej pasażerów niż w latach ubiegłych. Z patroli zrezygnowała także policja wodna. Na niektórych odcinkach rzek nie pracują promy, inne wprowadziły ograniczenia dotyczące transportu.
Wysokie temperatury mają także niekorzystny wpływ na faunę rzek. Przy niskim poziomie wody wzrasta jej temperatura i maleje zawartość tlenu. To zagrożenie przede wszystkim dla żyjących w tych rzekach ryb.
Zagrożone lasy
Straty nie ominą także niemieckich rolników. Tegoroczne zbiory wypadną słabiej niż w bardzo dobrym, ubiegłym roku. Niemiecki Związek Rolników (DBV) szacuje, że zbiory będą mniejsze o 11 procent. W roku ubiegłym z pól zebrano 52 mln ton zbóż, w tym roku spodziewane są zbiory rzędu 47,15 mln ton.
Z powodu upałów i niedostatecznych opadów istnieje podwyższone zagrożenie pożarem w lasach. Tylko w Brandenburgii miało miejsce w tym roku już 220 pożarów. Doszło przy tym do zniszczenia prawie 300 hektarów lasów. – To prawie tyle samo co w 2013 i 2014 roku łącznie w całych Niemczech – ocenia organizacja dachowa, skupiająca niemieckie stowarzyszenia właścicieli lasów. Duże zagrożenie utrzymuje się także w Dolnej Saksonii i Meklemburgii-Pomorzu Przednim.
Winna zmiana klimatu
Utrzymująca się w Niemczech susza może być skutkiem zmian klimatycznych – uważa klimatolog Mojib Latif. – Na pierwszy rzut oka nie jest to nic nadzwyczajnego, ale okazuje się ważne w wymiarze długofalowym – powiedział Latif. Zaznaczył, że w przyszłości takie zjawiska będą coraz częstsze. W efekcie będzie to miało poważny wpływ na rolnictwo.
Na podstawie modeli klimatycznych Mojib Latif wnioskuje, że od 2050 roku negatywne skutki dotkną najpierw rolników na południu i wschodzie Niemiec. Pod koniec tego stulecia z poważnymi stratami będą musieli liczyć się rolnicy na północy kraju. – Jeśli nadal będziemy postępować tak, jak do tej pory, będziemy jeszcze częściej borykać się z suszą i ekstremalnie wysokimi temperaturami, a także z silnymi opadami i powodziami – ostrzega klimatolog.
dpa, afpd, kna / Katarzyna Domagała