1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Tesla musi wstrzymać wycinkę lasu

17 lutego 2020

Po protestach ekologów sąd nakazał wstrzymanie karczowania drzew na terenie pod budowę gigafabryki w Brandenburgii.

https://p.dw.com/p/3XtVz
Grünheide Tesla
Grünheide: Tu powstaje gigafabryka TeslaZdjęcie: picture-alliance/dpa/P. Pleul

Na wniosek ekologów z organizacji Zielona Liga wyższy sąd administracyjny dla Berlina i Brandenburgii nakazał tymczasowe wstrzymanie karczowania lasu na terenie, gdzie do lata 2021 roku ma powstać fabryka amerykańskiego koncernu Tesla, producenta samochodów elektrycznych. Decyzja zapadła w minioną sobotę (15.02.2020), zaledwie dwa dni po rozpoczęciu prac. Tesla nie może ich wznowić do czasu ostatecznego rozpatrzenia przez sąd skargi ekologów.

Metoda faktów dokonanych

Jak poinformował na Twitterze minister gospodarki landu Brandenburgia Joerg Steinbach, do wtorkowego popołudnia Urząd ds. Środowiska i Tesla mają czas, by przekazać sądowi swoje stanowisko. „Oczywiście to zostanie zrobione. Zależy nam na szybkim rozstrzygnięciu sądu” – oświadczył Steinbach. Ostateczne orzeczenie powinno zapaść do końca tygodnia.

Tesla protesty
Protesty przeciwko karczowaniu lasu pod fabrykę TeslaZdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Stähle

Ekolodzy zarzucają amerykańskiemu koncernowi Elona Muska, że próbuje działać „metodą faktów dokonanych”. Karczowanie 92 hektarów lasu w gminie Gruenheide rozpoczęło się, mimo że Tesla nie otrzymała jeszcze pozwolenia na budowę fabryki. W miniony czwartek Urząd ds. Środowiska wydał jedynie wstępną zgodę na wycinkę drzew, ostrzegając jednocześnie, że koncern działa na własne ryzyko. „Do 5 marca organizacje ekologiczne i mieszkańcy mogą zgłaszać zastrzeżenia i dopiero po tym terminie może zostać udzielona zgoda na wcześniejsze rozpoczęcie prac budowlanych” – wyjaśnił szef Zielonej Ligi Heinz-Herwig Mascher, cytowany przez dziennik „Bild”. Według ekologów od czwartku wycięto już jednak 47 hektarów lasu.

Biurokracja zagrozi inwestycji?

Władze Brandenburgii i Tesla tłumaczą, że karczowanie lasu rozpoczęto tak wcześnie, by zdążyć przed okresem lęgowym ptaków. Od marca do jesieni nie będzie mogło zostać wycięte ani jedno drzewo. A to oznaczałoby opóźnienie budowy gigafabryki, która ma dać pracę nawet 10 tysiącom osób i produkować 500 tysięcy samochodów rocznie. Brandenburgia, ale i niemieckie władze federalne wiążą duże nadzieje z tą inwestycją i obawiają się fali skarg przeciwko budowie fabryki.

Tesla-Gigafactory w Grünheide
Tesla nie może wznowić prac do czasu ostatecznego rozpatrzenia skargi ekologów.Zdjęcie: DW/H. Graupner

Zdaniem szefa Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych (DIW) Marcela Fratzschera na przeszkodzie inwestycji może stanąć nadmierna i nieskuteczna niemiecka biurokracja, która – w jego ocenie – coraz częściej staje się hamulcem dla konkurencyjności gospodarczej Niemiec. „Tam gdzie jest wola, znajdzie się też sposób. To powiedzenie coraz rzadziej sprawdza się w przypadku ważnych dużych projektów w Niemczech” – powiedział ekonomista gazecie „Handelsblatt”, komentując nakaz wstrzymania prac w Gruenheide.

Marcel Fratzscher podkreślił, że politycy muszą pogodzić demokratyczne interesy i prawo do wnoszenia sprzeciwu z wymogami planowania gospodarczego. „Nie tylko Tesla, ale wiele niemieckich przedsiębiorstw od dawna skarży się na zbyt duże bariery dla projektów inwestycyjnych. Przypadek Tesli to kolejny test dla Niemiec jako lokalizacji inwestycji, który będzie sygnałem w skali międzynarodowej” – ocenił ekspert.

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!