Testy na granicy Polski z Meklemburgią nadal bezpłatne
3 maja 2021Obowiązkowe testy dla polskich pracowników transgranicznych w niemieckim kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie pozostają bezpłatne - poinformował regionalny dziennik „Nordkurier”. Doniesienia o możliwości wprowadzenia opłat za testy zdementował w rozmowie z gazetą sekretarz stanu rządu regionalnego Patrick Dahlemann.
Zapewnił on, że koszty obowiązkowych testów dla pracowników transgranicznych pokrywa obecnie rząd federalny, a nie kraj związkowy. Jak przypomina dziennik, osoby regularnie dojeżdżające do pracy z Polski do Niemiec, wśród których jest wielu lekarzy i personel pielęgniarski, muszą regularnie poddawać się testom na koronawirusa co 48 godzin. Negatywny wynik testu to wymóg zwolnienia z obowiązku kwarantanny po przybyciu z kraju wysokiego ryzyka pandemicznego, za jaki uznana została Polska.
Spór o koszty testów
Początkowo koszty testów ponosili sami pracownicy transgraniczni bądź ich pracodawcy, co było powodem protestów polskich mieszkańców na pograniczu, a nawet sporów sądowych. W odpowiedzi, w marcu władze landowe utworzyły dwa punkty szybkich testów, przede wszystkim dla mieszkańców pogranicza, na przejściach granicznych Linken-Lubieszyn oraz Ahlbeck-Świnoujście na wyspie Uznam. Najpierw władze w Schwerinie przejęły część kosztów testów, przeprowadzanych w tych punktach, zaś od 29 marca koszty całkowicie pokrywa rząd federalny.
„Z liczbą szybkich testów sięgającą 20 tysięcy nasze centra testowe się sprawdziły” - podkreślił Dahlemann. Według niego spośród przetestowanych w nich osób „zaledwie” u 100 wynik testu był pozytywny.
„Nordkurier” zwraca uwagę, że ta liczba może wydawać się mała, ale według szacunków zapadalność na COVID-19 wśród pracowników transgranicznych jest względnie wysoka; wskaźnik ten sięgał czasem około 100 w ciągu siedmiu dni. W powiecie Vorpommern-Greifswald, położonym przy granicy z Polską, zawsze średnia siedmiodniowa zapadalność na COVID-19 była wyższa niż w pozostałych regionach w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. „Nieoficjalnie decydenci zawsze wskazywali w tym kontekście na ruch przygraniczny i zarządzanie pandemiczne w Polsce” - pisze „Nordkurier”.
Wsparcie przedłużone
W piątek (30.04.2021) rząd krajowy w Schwerinie poinformował, że przedłużył do 30 czerwca wsparcie finansowe dla pracowników transgranicznych, którzy w czasie obowiązywania obostrzeń pandemicznych, jak obowiązek kwarantanny czy regularnych testów, zdecydują się pozostać po niemieckiej stronie granicy, rezygnując z regularnych dojazdów do pracy. Mogą liczyć na wsparcie w wysokości 65 euro dziennie np. na opłacenie zakwaterowania oraz dodatkowo 20 euro dziennie na każdego członka rodziny, który także pozostaje w Meklemburgii-Pomorzu Przednim.
Według danych rządu w Schwerinie, od końca marca ubiegłego roku, kiedy to po raz pierwszy wprowadzono dopłaty dla pracowników transgranicznych, wpłynęło w sumie blisko 1000 wniosków o wsparcie finansowe albo jego przedłużenie dla 5479 pracowników oraz 434 członków ich rodzin. Zaakceptowano dotąd 853 wnioski na łączną kwotę 6,05 miliona euro.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>