Tragedia w Gazie. Niemcy żądają wyjaśnień od Izraela
1 marca 2024Okoliczności tragedii, do której doszło w czwartek 29 lutego w Gazie, wciąż są niejasne. Pomoc humanitarna miała zostać dostarczona na obszar, gdzie armia Izraela nadal walczy z terrorystycznym Hamasem. Gdy załadowane ciężarówki dotarły do tej części Strefy Gazy, doszło do chaosu. Ludzie rzucili się do ciężarówek, aby otrzymać pomoc. Padły również strzały.
Według kontrolowanej przez Hamas służby zdrowia w incydencie zginęło 112 osób, a 760 zostało rannych. Strona izraelska twierdzi, że niektórzy zostali przejechani przez ciężarówki, a inni zadeptani na śmierć w „chaotycznym tłumie”, gdy tysiące ludzi rzuciło się na konwój. Jako dowód Izrael przedstawia zdjęcia lotnicze.
Tymczasem palestyński ambasador przy ONZ Riad Mansur oskarżył Izrael o celowe zabijanie Palestyńczyków. Rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari odrzucił te oskarżenia. – Nie było żadnego ataku izraelskiego wojska na konwój z pomocą – oświadczył. Inny przedstawiciel izraelskiego wojska Peter Lerner powiedział amerykańskiej telewizji CNN, że według wstępnych ustaleń, grupa niespokojnych ludzi zbliżyła się do izraelskich żołnierzy. Wojsko oddało wówczas strzały ostrzegawcze w powietrze. Jednak grupa nadal zbliżała się do żołnierzy, którzy poczuli się zagrożeni i otworzyli ogień. Według Lernera kilka osób zostało rannych w wyniku strzałów.
Poruszenie i oburzenie na świecie
Wydarzenia te wywołały poruszenie i oburzenie na świecie. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zażądał „niezależnego dochodzenia”. Tragedią zajęła się na zamkniętym posiedzeniu Rada Bezpieczeństwa ONZ. Odpowiedzi domagają się także Stany Zjednoczone. Także niemiecki rząd wezwał do pilnego i dokładnego wyjaśnienia okoliczności wydarzeń.
„Ludzie chcieli otrzymać pomoc humanitarną dla siebie i swoich rodzin, a spotkała ich śmierć. Doniesienia z Gazy wstrząsnęły mną. Izraelska aria musi dokładnie wyjaśnić, jak mogło dojść do masowej paniki i strzałów” – oświadczyła na platformie X szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock, przekazując wyrazy współczucia dla bliskich ofiar tragedii.
Dodała, że ludzie w Gazie „są bliżej śmierci niż życia”. Dlatego konieczne jest natychmiastowe zwiększenie pomocy humanitarnej. „Potrzebne jest wreszcie humanitarne zawieszenie broni, aby zakładnicy mogli zostać uwolnieni z rąk Hamasu i aby w Gazie nie ginęło jeszcze więcej ludzi, a pomoc mogła być bezpiecznie dostarczana” – zaapelowała Baerbock w czwartek wieczorem. Zapowiedziała także zwiększenie niemieckiej pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy o 20 mln euro.
Rzeczniczka MSZ w Berlinie uzupełniła w piątek (1.03.2024), że niemiecki rząd skontaktował się już w tej sprawie z izraelskimi władzami i przekazał swe oczekiwania. – Ochrona ludności cywilnej w tak dramatycznej sytuacji ma najwyższy priorytet – powiedziała rzeczniczka.
Macron żąda prawdy
„Głębokie oburzenie” wydarzeniami w Gazie wyraził prezydent Francji Emmanuel Macron. Zażądał on za pośrednictwem platformy X wyjaśnienia, jaką rolę odegrali izraelscy żółnierze. „Ostro potępiam tę strzelaninę i żądam prawdy, sprawiedliwości oraz poszanowania prawa międzynarodowego” – oświadczył Macron, apelując o natychmiastowe zawieszenie broni.
Francuski minister spraw zagranicznych Stephane Sejourne powiedział w radiu France Inter, że Paryż popiera apel ONZ o niezależne dochodzenie w sprawie czwartkowych wydarzeń w Gazie. – Sytuacja humanitarna od tygodni jest katastrofalna, a to, co się stało jest nie do usprawiedliwienia. Izrael musi być w stanie to usłyszeć i musi się to zakończyć” – dodał.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wyraziła „głębokie zaniepokojenie” wydarzeniami w Gazie. „Trzeba podjąć wszelkie wysiłki, aby zbadać te wydarzenia i postarać się o przejrzystość” – napisała na X. Z kolei szef Rady Europejskiej Charles Michel oświadczył, że „jest zszokowany i wstrząśnięty wczorajszym zabiciem niewinnych cywilów w Gazie, którzy rozpaczliwie czekają na pomoc humanitarną”. Dodał, że winni muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności.
Rząd Egiptu obarczył odpowiedzialnością za tragedię izraelskich żołnierzy, zarzucając im otwarcie ognia do oczekujących na pomoc cywilów. Także Jordania i Arabia Saudyjska winią Izrael. Wydarzenia w Gazie potępiły Chiny. Rzecznik MSZ w Pekinie Mao Ning oświadczył w piątek, że chińskie władze są „zszokowane” doniesieniami z Gazy oraz wzywa obie strony, a szczególnie Izrael, do wstrzymania ognia i zakończenia wojny.
(DPA/ widz)