Trudności w polskiej gospodarce wpłyną na sytuację na rynku pracy RFN
11 sierpnia 2014Najwyżej pojawienie się trudności w polskiej gospodarce w następstwie kryzysu na Ukrainie mogłoby przenieść się na sektor gospodarki w Niemczech, wskazał szef Federalnej Agencji Pracy (BA) w rozmowie z agencją dpa o następstwach dla niemieckiego rynku pracy ukraińskiego kryzysu i nałożonych na Rosję sankcji. – Jeśli teraz nastąpi pogorszenie w polskiej gospodarce, miałoby to mieć wpływ na nasz eksport – powiedział Frank-Jürgen Weise. Szef niemieckiej agencji zatrudnienia tłumaczy to bliższymi związkami Polski niż Niemiec z rosyjską gospodarką. Udział niemieckiego eksportu do Rosji w łącznym niemieckim eksporcie wynosi zaledwie 3 procent.
Niemiecki rynek pracy ma się dobrze
Niemiecki rynek pracy okazał się „odporny na kryzys na Ukrainie”, ocenił szef BA. – I to zapewne na razie nie ulegnie zmianie – zaznaczył. Mimo zaognienia sytuacji Weise liczy się raczej najpierw ze wzrostem zatrudnienia i spadkiem wskaźnika bezrobocia. – Nie zamykamy oczy na ryzyko, ale kryzys nie dotknął jeszcze rynku pracy. Weise tłumaczy tę optymistyczną prognozę m.in. utrzymującym się ciągle na wysokim poziomie eksportem niemieckich produktów. – Nasze przedsiębiorstwa wytwarzają produkty wysokiej jakości. Na wiele z nich jest popyt na rynkach światowych – zaznaczył. – Nasza gospodarka funkcjonuje dobrze dzięki zrównoważonej polityce płacowej. Pozy tym jest wiele inwestycji do nadrobienia – tłumaczył. Potwierdził on wprawdzie, że już obecnie spadł poziom eksportu do Rosji, ale nie wpłynęło to na politykę zatrudnienia w przedsiębiorstwach. – Nie mamy jeszcze żadnych informacji, że przedsiębiorstwa wprowadzają okresowe zmniejszanie wymiaru czasu pracy. To zawsze jest pierwszy sygnał działań antykryzysowych.
Liczba zatrudnionych w zmniejszonym wymiarze czasu utrzymuje się obecnie na wyjątkowo niskim poziomie – zaznaczył szef BA. Także regionalne agencje pracy nie odnotowały jeszcze żadnych zapowiedzi redukcji zatrudnienia w przedsiębiorstwach w RFN.
Plan „B” Agencji pracy na kryzys
Gdyby w następstwie kryzysu na Ukrainie pojawiły się wbrew oczekiwaniom symptomy pogorszenia na rynku pracy w Niemczech, Federalna Agencja Pracy dysponuje „planem B”. – Jesteśmy w pełni przygotowani na taką ewentualność – zapewnił Weise. Niemiecki urząd posiada wystarczająco dużo pieniędzy na wypłacanie świadczeń w ramach programów dla pracowników w czasie przestojów lub okresowego zmniejszania wymiaru czasu pracy. – Mamy też doradców, których możemy w ciągu kilku dni oddelegować do zakładów pracy w celu udzielania porad zainteresowanym. Lecz z naszego punktu widzenia takiego rozwóju sytuacji nie należy na razie oczekiwać – dodał Weise.
dpa / Barbara Cöllen