Tusk szykuje Brukselę na swój rząd
25 października 2023Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, po dzisiejszym (25.10.2023) około półgodzinnym spotkaniu z Donaldem Tuskiem w Brukseli nie ogłosiła żadnych nowości co do najgorętszych punktów w relacjach między Brukselą i Warszawą. – Rekordowa frekwencja w wyborach, które odbyły się w Polsce, po raz kolejny pokazała, że Polacy są silnie przywiązani do demokracji. Donald Tusk i ja będziemy dziś rozmawiać o ważnych sprawach, w których głos Polski jest kluczowy. Jedną z nich będzie wojna u granic naszej Unii i dalsze wsparcie dla Ukrainy. Polacy są dumnymi Europejczykami (…) I także omówimy postępy w zakresie NextGenerationEU (Funduszu Odbudowy) w Europie – mówiła von der Leyen.
Wypłaty z – opartego na Funduszu Odbudowy – polskiego KPO są nadal zablokowane wskutek tylko częściowego wypełnienie warunków praworządnościowych wynegocjowanych przez rząd Mateusza Morawieckiego z Komisją Europejską w 2022 roku. Bruksela przyznaje, że sporą część tych warunków (skromniejszych niż wymogi płynące z wyroków TSUE) spełniła ustawa sądowa obowiązująca od lipca 2022 roku zaproponowana przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Niezależność sędziów
Natomiast brakujące minimum, które Komisja sprecyzowała polskiemu rządowi już przed rokiem, to po pierwsze pełne prawo sędziów do przeprowadzenia – zgodnego z prawem unijnym – testu niezależności innego sędziego, czyli do zbadania niezależności z urzędu. A po drugie zapewnienie sędziom dostępu do niezależnego sądu w ich postępowaniach dyscyplinarnych. Te dwa brakujące elementy wprowadził projekt ustawy wstępnie i nieformalnie wynegocjowanej z Komisją Europejską jesienią 2022 roku, który jednak utknął w skłóconym Trybunale Konstytucyjnym (TK), dokąd odesłał go prezydent Duda.
Niezależnym sądem w tej zaklinczowanej przez TK ustawie miał zostać Najwyższy Sąd Administracyjny, co budziło w Polsce zastrzeżenia co do konstytucyjności tego rozwiązania. Pomimo to Komisja Europejska obstawała przy obietnicy, że po przyjęciu tej ustawy uzna kamienie praworządnościowe z KPO za osiągnięte. Jednak Bruksela jest gotowa na alternatywne zmiany w polskim systemie prawnym wynegocjowane przez przyszły rząd Tuska, jeśli doprowadzą do wypełnienia warunków praworządnościowych z KPO.
Tusk liczy na elastyczność Brukseli
– Najlepiej, żeby zmiany miały charakter legislacyjny – powiedział Tusk po spotkaniu z von der Leyen. – Ale też ważne są deklaracje o charakterze praktycznym, na przykład skierowanie konkretnych ustaw do parlamentu albo dotyczące traktowania konkretnych sędziów – dodał.
Zmiany legislacyjne wymagają współpracy prezydenta Dudy (przyszła koalicja rządowa nie ma głosów do przezwyciężenia jego weta), a Tusk wskazywał dziś swój „umiarkowany optymizm” co do współpracy z Dudą także w tej kwestii. Ponadto podkreślał dużą gotowość Komisji do „elastyczności” w sprawie KPO, na którą mógł liczyć także rząd Morawieckiego. Wspominał także o możliwości wypłat w trakcie procesu wypełniania warunków z KPO, a nie dopiero po ich osiągnięciu przez Polskę.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, w kierownictwie Komisji nie doszło dotąd do poważnych nowych rozmów co do losów polskiego KPO. Na razie dość możliwy wydaje się wariant z renegocjacją (niepraworządnościowych) programów KPO, by umożliwić Polsce pełne zagospodarowanie całych funduszy do 2026 roku. Dotychczas zatwierdzony polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to 22,5 mld euro dotacji oraz 11,5 mld euro tanich pożyczek. Ale rząd Morawieckiego w sierpniu zwrócił się do Komisji Europejskiej o dodatkowe, należne Polsce 23 mld euro tanich pożyczek że w ramach programu RePowerEU związanego z zieloną transformacją. Decyzja Brukseli (niemal na pewno pozytywna) w kwestii tych zmian zapadnie do końca roku.
Spór o ukraińskie zboże
Tusk, wedle własnej relacji, miał dzisiaj potwierdzić von der Leyen „twarde” stanowisko Polski w sporze o import ukraińskiego zboża. – Niezależnie od stanowiska francuskiego i niemieckiego (co do reform UE) rewolucyjne zmiany nie są potrzebne – tak Tusk podkreślał swój tradycyjny sceptycyzm wobec poważnych zmian ustrojowych Unii. Natomiast Berlin i Paryż przekonują, że takie reformy są potrzebne, by UE mogła sprawnie funkcjonować po rozszerzeniu o m.in. Ukrainę.
Z Tuskiem nie spotkał się Charles Michel, szef Rady Europejskiej, bo w przeddzień szczytu UE byłoby polityczną niezręcznością oficjalne przyjęcie szefa opozycji przez przewodniczącego instytucji UE skupiającej urzędujących premierów bądź prezydentów państw UE. Natomiast chętna do spotkania była Roberta Metsola, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego.
Szef Parlamentu Europejskiego jutro będzie uczestniczyć – już w standardowym trybie – w szczycie centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPL), do której należy m.in. PO, PSL i niemiecka chadecja. – Witamy Donalda Tuska jako wielkiego zwycięzcę. Bardzo cieszy wysoka frekwencja wyborcza w Polsce. Oskarżano mnie, że próbowałem interweniować w wybory. Głupio było słuchać, jak zostałem zaatakowany przez Morawieckiego, który powiedział, że Polska jest zagrożona od wschodu przez grupę Wagnera, a od zachodu przez grupę Webera. A to nie żadna obca siła zdecydowała, lecz naród polski zdecydował – powiedział przedwczoraj bawarski Manfred Weber, szef EPL.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>