UE ostrzega przed rosyjskimi manipulacjami w wyborach do PE
13 maja 2019Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego komisarz sprawiedliwości UE Vera Jourová ostrzegła przed manipulacjami szczególnie ze strony Rosji. „Nie możemy dopuścić, by chociaż w jednym państwie doszło do sfałszowania wyników wyborów przez manipulacje. Nie tylko dlatego, że są to wybory, w których waży się los Europy” – powiedziała Jourová niemieckim dziennikom sieci RND.
Zorganizowane kampanie dezinformacyjne z zagranicy mają na celu pogłębienie polaryzacji w społeczeństwie – powiedziała czeska polityk. „To sprawia, że trudno je rozpoznać, doświadczamy cyfrowego wyścigu zbrojeń. Europa musi się na to przygotować” – dodała.
Walczy z dezinformacją: „East StratCom Task Force"
W Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych istnieje specjalna jednostka, która śledzi działania dezinformacyjne z Rosji – zaznaczyła Jourová. Grupa robocza „East StratCom Task Force” ma analizować rosyjskie media i identyfikować manipulowane wiadomości również w innych publikacjach. Walka z kampaniami dezinformacyjnymi będzie kluczową kwestią „także po wyborach europejskich” – podkreśliła Jourová.
Komisja Europejska od miesięcy obawia się, że przede wszystkim Rosja może ingerować przy pomocy tzw. social bots, czyli automatycznie generowanych wpisów w mediach społecznościowych.
Zdaniem ekspertów kampanie dezinformacyjne mogły wpłynąć na debatę w Wielkiej Brytanii przed referendum ws. brexitu i na kampanię wyborczą w USA w 2016 roku.
Szef dyplomacji Litwy: „Europa musi się mieć na baczności”
Także minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius ostrzegł przed wpływami Rosji w tej dziedzinie. „Europa musi się mieć na baczności” – powiedział litewski polityk gazetom sieci RND. Wybory europejskie są sprawdzianem funkcjonowania mechanizmów obronnych przeciwko manipulacji wyborczej. „Nie możemy być naiwni: Moskwa próbuje stworzyć stan niestabilności w UE i wykorzystać go do własnych interesów, na co nie możemy pozwolić” – zaznaczył Linkevičius.
(afp, dpa/dom)