Ukraina. Szef MSZ podał się do dymisji
4 września 2024Rada Najwyższa Ukrainy otrzymała oświadczenie ministra spraw zagranicznych Dmytro Kułeby o rezygnacji i niebawem rozpatrzy ten wniosek – potwierdził w środę (4.09.2024) w mediach społecznościowych przewodniczący ukraińskiego parlamentu Rusłan Stefanczuk.
43-letni Kułeba pełni swoją funkcję od 2020 roku. Jest niezwykle popularny w swoim kraju i cieszy się uznaniem za granicą. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku wielokrotnie zabiegał za granicą o wsparcie dla swojego kraju i prowadził kampanię na rzecz sankcji przeciwko Moskwie.
Jego rezygnacja ma związek z ogłoszoną we wtorek wieczorem (3.09.2024) przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego szeroką rekonstrukcją rządu. Do dymisji podali się już m.in. ministrowie odpowiedzialni za przemysł obronny, wymiar sprawiedliwości i ochronę środowiska. Według agencji ze stanowiska ma odejść także odpowiedzialny za sprawy prywatyzacji szef Funduszu Mienia Państwowego, a także zastępczynie premiera Olha Stefaniszyna (odpowiedzialna za integrację europejską) oraz Iryna Wereszczuk (sprawy uchodźców).
Rosyjskie ataki na Połtawę i Lwów
Przebudowę rządu ogłoszono akurat w dniu ciężkiego rosyjskiego ataku rakietowego na Połtawę w środkowo-wschodniej Ukrainie. Zginęło w nim co najmniej 51 osób, a 271 zostało rannych. Zniszczony został budynek Wojskowego Instytutu Telekomunikacji i Informatyzacji. Wiele ofiar to żołnierze. Przypuszcza się, że rosyjska armia wykorzystała w ataku na Połtawę rakiety Iskander. Po ataku prezydent Zełenski ponowił apel do Zachodu o jak najszybszą zgodę na użycie dostarczonej Ukrainie broni przeciwko celom wojskowym na terytorium Rosji. – Rosyjskie ataki staną się niemożliwe, jeśli będziemy w stanie zniszczyć wyrzutnie sił okupacyjnych tam, gdzie się znajdują, a także rosyjskie lotniska wojskowe i logistykę – powiedział Zelenski w swoim codziennym wystąpieniu wideo.
W nocy z wtorku na środę rosyjskie bomby spadły na Lwów w zachodniej Ukrainie. Według władz zginęło co najmniej siedem osób, a ponad 40 zostało rannych. Wśród ofiar było troje dzieci, poinformował minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko na kanaleTelegram. Uszkodzonych zostało kilka budynków mieszkalnych, szkół i placówek medycznych w historycznym centrum Lwowa.
(RTR, AFP/ widz)