Unia Europejska nie zrezygnuje z energii jądrowej
17 maja 2016Komisja Europejska zamierza wzmocnić produkcję energii jądrowej. Wspólnota nie zamierza zrezygnować z technologicznej dominacji w tym sektorze - poinformował "Spiegel Online", powołując się na strategiczne ustalenia UE.
Wynika z nich, że państwa członkowskie zacieśnią współpracę w zakresie badań, rozwoju, finansowania i budowy nowych, innowacyjnych reaktorów. Dokument, stanowiący podstawę dla przyszłej polityki atomowej Komisji Europejskiej, ma zostać przyjęty w środę (18.05) przez komisję odpowiedzialną za unię energetyczną. Następnie, plan trafi do Parlamentu Europejskiego.
Unijny relatywizm
Komisja Europejska tymczasem oświadczyła, że w środę nie będzie się zajmować przyszłą polityką atomową, a tym samym nie podejmie decyzji o mocniejszym wspieraniu kontrowersyjnej technologii. Cytowane przez "Spiegel Online" dokumenty mają być jedynie podstawą do rozpoczęcia dyskusji. Rzeczniczka Komisji podkreśliła, że nie jest to ani ostateczne stanowisko w tej sprawie ani nie ustala celów Komisji. Gremium ma się zająć tym tematem 24 maja i przyjąć deklarację intencji dotyczących strategicznych priorytetów badawczych w sektorze energetycznym, które jednak nie będą wiążące dla państw członkowskich.
Według "Spiegel Online", Unia Europejska chce przyspieszyć budowę miniaturowych siłowni jądrowych. Najpóźniej do roku 2030 tego typu obiekty mają być używane w Europie.
Niezależność od Rosji
Motywacją dla tworzenia takich planów może być zamierzenie Komisji Europejskiej, by jak najbardziej uniezależnić się od rosyjskiego gazu. Ponadto, Komisja ma obowiązek realizowania celów klimatycznych i znacznej redukcji emisji dwutlenku węgla na terenie Wspólnoty. Siłownie atomowe - w przeciwieństwie do elektrowni węglowych lub gazowych - prawie nie produkują gazów cieplarnianych.
W dokumencie przede wszystkim zaproponowano polepszenie ramowych warunków dla inwestycji. Pieniądze mają popłynąć głównie z Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych (EFSI) oraz unijnych programów badawczych. Rozwijane też będą niektóre z programów finansowych Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EIB).
Krytyka ze strony Zielonych
Szef klubu poselskiego Zielonych w Bundestagu Anton Hofreiter uważa, że Komisja Europejska zrobiła "przewrót w tył". Już te stare reaktory, które jeszcze pracują, stanowią dla okolicznych mieszkańców "zagrożenie życia, a dla podatnika - ogromne obciążenie". Według polityka, nie można też zapominać o skutkach. - Problem utylizacji odpadów jądrowych pozostaje nierozwiązany i spadnie na barki kolejnych pokoleń - podkreślał w Berlinie Anton Hofreiter. Deputowany Zielonych wezwał rząd federalny, by zwiększył nacisk na Brukselę i "zatrzymał nieodpowiedzialną politykę energetyczną".
Niemcy chcą zrezygnować z energii atomowej. W roku 2022 ma zakończyć pracę ostatnia elektrownia tego typu.
W Unii Europejskiej obecnie działa 131 elektrowni jądrowych w 14 krajach. Ich łączna wydajność to około 121 gigawatów. Również w 14 krajach planowane są budowy kolejnych siłowni.
rtr, afp, spiegel online / Dagmara Jakubczak