Upamiętnienie polskich ofiar wojny. Nie tylko pomnik
15 września 2021Plany utworzenia w Berlinie miejsca pamięci poświęconego ofiarom niemieckich zbrodni w Polsce stają się coraz konkretniejsze. W ministerstwie spraw zagranicznych Niemiec przedstawiono w środę (15.09.21) koncepcję takiej placówki. Przez ostatnie miesiące pracowała nad nią grupa kilkunastu ekspertów z obu krajów.
„Cierpienie polskiej ludności cywilnej długo było jedynie odłamkiem w niemieckiej pamięci o drugiej wojnie światowej” - mówił podczas oficjalnej prezentacji planu szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas. Teraz ma się to zmienić, także za sprawą berlińskiej placówki.
I pomnik, i centrum edukacyjne
Do utworzenia w Berlinie miejsca pamięci poświęconego polskim ofiarom wojny wezwał w ubiegłym roku niemiecki Bundestag. Początkowo nie było jednak wiadomo, czy w niemieckiej stolicy ma stanąć pomnik czy może centrum dokumentacyjne, które przybliżałoby tragiczną historię Polski pod niemiecką okupacją i było zarazem miejscem polsko-niemieckiego dialogu.
Teraz jest już jasne, że w Berlinie powstanie zarówno pomnik jak i ośrodek edukacyjny. „Centrum powstającej placówki ma stanowić pomnik dla ofiar wojny i narodowo-nacjonalistycznej okupacji w Polsce. Będzie czcił ich życie, ich opór i odwagę” - mówił Maas. Drugim elementem ma być centrum dokumentacyjne, które ma być miejscem wystaw, konferencji i dialogu polsko-niemieckiego.
Dwa adresy w grze
W czasie prac na koncepcją miejsca pamięci analizowano liczne propozycje lokalizacji przyszłej placówki. Ostatecznie pod uwagę brane są dwa berlińskie skwery, oba w bardzo centralnych i symbolicznych miejscach. Faworytem wydaje się być teren byłej Opery Krolla – znajdujący się naprzeciw budynku niemieckiego parlamentu i tuż obok Urzędu Kanclerskiego. To miejsce o dużej symbolice. To właśnie w nieistniejącej już Operze Krolla 1 września 1939 roku Adolf Hitler wygłosił słynne przemówienie, w którym ogłaszał rozpoczęcie wojny przeciwko Polsce.
Druga z możliwych lokalizacji to proponowany od samego początku teren przy Placu Askańskim obok ruin dworca Anhalter Bahnhof. W okolicy znajdują się już inne ważne niemieckie miejsca pamięci jak choćby muzeum Topografia Terroru czy Centrum Dokumentacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie. Ruiny dworca też są symboliczne. To właśnie na tej stacji w listopadzie 1940 roku ówczesny minister spraw zagranicznych Rzeszy Joachim von Ribbentrop witał swojego sowieckiego sprzymierzeńca – komisarza Wiaczesława Mołotowa.
Warszawa: ważny krok
Zaprezentowana w Berlinie koncepcja spotkała się z życzliwym przyjęciem władz w Warszawie. Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział, że to pierwszy, ważny krok na drodze do symbolicznego upamiętnienia polskich ofiar II Wojny Światowej. „U podstaw koncepcji leży założenie, że Niemcy ponoszą pełną odpowiedzialność za zbrodnie popełnione w imię Niemiec i z rąk Niemców i będą tę odpowiedzialność ponosić także w przyszłości. Tak więc sama koncepcja, jak i budowa pomnika nie jest zamknięciem dyskusji, a ważnym etapem drogi w historycznej debacie o odpowiedzialności i pojednaniu” – powiedział Szynkowski. W ocenie polskiego MSZ w pracach nad projektem niewystarczający jest jednak udział polskich ekspertów i środowisk reprezentujących rodziny polskich ofiar wojny.
Koncepcja budowy miejsca pamięci zostanie teraz przekazana do Bundestagu. Po wrześniowych wyborach nowy parlament powinien wskazać podmiot prowadzący całą inwestycję, który z kolei ogłosi konkurs artystyczno-architektoniczny. Komisja ekspertów zaleca, aby zapis o budowie miejca pamięci znalazł się w umowie koalicyjnej przyszłego rządu i aby w nowej czteroletniej kadencji Bundestagu odbyło się wmurowanie kamienia węgielnego pod placówkę.
Aby tym czasie projekt nie popadł w zapomnienie, prowadzone mają być działania przejściowe o charakterze edukacyjnym. Niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych chce przeznaczyć na ten cel w przyszłym roku 200 tys. euro.
Propozycja budowy w Berlinie pomnika dla Polaków – ofiar drugiej wojny światowej i niemieckiej okupacji, jest niemiecką inicjatywą społeczną. 15 listopada 2017 roku grupa polityków, działaczy społecznych i naukowców wystosowała do Bundestagu i do niemieckiego społeczeństwa apel o wzniesienie takiego monumentu.