Upamiętnienie polskich ofiar. Projekt za kilka miesięcy
17 maja 2021Działająca przy niemieckim ministerstwie spraw zagranicznych komisja ekspertów zamierza w najbliższych miesiącach przedstawić projekt sposobu upamiętnienia w Berlinie polskich ofiar drugiej wojny światowej. Chodzi o planowaną budowę miejsca pamięci i centrum edukacyjnego – powiedziała niemieckiej agencji prasowej KNA historyczka Claudia Weber, która zasiada w komisji.
Niemiecki Bundestag wezwał w październiku ubiegłego roku do utworzenia w eksponowanym miejscu w Berlinie miejsca pamięci poświęconego polskim ofiarom wojny. Ma ono służyć nie tylko upamiętnieniu, ale poznawaniu się Polaków i Niemców. Ma być miejscem spotkań, wymiany i konfrontacji z historią – postanowili niemieccy parlamentarzyści.
Więcej niż miejsce do składania wieńca
Weber powiedziała, że komisji zależy na tym, aby powstało miejsce łączące pamięć i historyczne podejście do złożonego tematu z edukacją. Podkreśliła, że nie chodzi o budowę zwykłego pomnika, przed którym „raz albo dwa razy do roku składano by wieniec i to byłoby wszystko”.
W skład komisji wchodzi dwanaścioro ekspertów z Niemiec i czworo z Polski. To między innymi specjaliści z Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich, Federalnej Centrali Kształcenia Politycznego, Fundacji Pomnik Pomordowanych Żydów Europy, Niemieckiego Muzeum Historycznego, Muzeum Powstania Warszawskiego, Fundacji Auschwitz-Birkenau czy Uniwersytetu Jagielońskiego.
Weber oceniła, że dyskusje w komisji są bardzo wyważone i otwarte. Jak dodała, nie zapadły jeszcze konkretne decyzje w sprawie wyglądu miejsca pamięci czy jego lokalizacji.
Przyjęty przez Bundestag dokument nie precyzuje, jak dokładnie ma wyglądać planowane miejsce pamięci. Początkowo dyskutowano o budowie w Berlinie pomnika, a jako lokalizację sugerowano Plac Askański. We wniosku przyjętym przez Bundestag nie ma jednak mowy o pomniku lecz o „miejscu pamięci i spotkań".
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>
Jeden z inicjatorów apelu o budowę pomnika Dieter Bingen mówił jednak w październiku, że budowa monumentu nie jest wykluczona. – To prawda, że we wniosku nie ma słowa pomnik, ale moim zdaniem termin miejsce pamięci i spotkań obejmuje także klasyczny monument – przekonywał.
Podczas inauguracji prac komisji ekspertów w lutym tego roku minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas mówił, że rząd Niemiec nigdy nie podaje w wątpliwości niemieckiej odpowiedzialności za drugą wojnę światową. Przyznawał jednocześnie, że są puste miejsca w niemieckiej narracji o tych czasach.
– Podczas gdy Holokaust, jako najciemniejszy rozdział niemieckiej historii, słusznie zajmuje centralną pozycję w naszej pamięci, w innych obszarach są luki. Zalicza się do nich szczególne cierpienie polskiej ludności cywilnej podczas drugiej wojny światowej – powiedział Maas.
(KNA,DW/szym)