Niemcy. Stracili mieszkanie przez hałasujące dzieci?
26 października 2021W domach wielorodzinnych rzadko panuje idealny spokój. Ale ich mieszkańcy wcale nie muszą znosić bardzo uciążliwego hałasu, nawet jeśli powodowany jest przez dzieci. Taki jest przynajmniej wniosek z niedawnego wyroku sądu krajowego w Berlinie, o którym informuje portal telewizji informacyjnej n-tv, powołując się na pismo branżowe „Das Grundeigentum”.
Opisywany przypadek dotyczył sporu pomiędzy najemcami mieszkania, który wielokrotnie byli upominani przez właściciela z powodu zakłócania spokoju. Powodem były regularny hałas i wrzaski, trzaskanie drzwiami i dzieci hałasujące w czasie ciszy nocnej. W końcu wynajmujący wypowiedział lokatorom umowę najmu.
Lokatorzy podważyli wypowiedzenie, twierdząc, że nie zakłócali ciszy nocnej i odmówili wyprowadzki z mieszkania. Dlatego wynajmujący złożył wniosek o eksmisję niechcianych lokatorów, a sąd w dzielnicy Neukoelln, po wysłuchaniu świadków, przyznał mu rację.
Furtka dla właścicieli
Lokatorzy przegrali także apelację przed sądem krajowym, który – według relacji mediów – uznał, że naruszyli oni swoje zobowiązania, wynikające z umowy najmu, bo byli odpowiedzialni za uciążliwy dla sąsiadów hałas i nie zważali na innych mieszkańców domu.
Sąd zastrzegł wprawdzie, że nie można całkiem wykluczyć, iż dzieci nie będą hałasować także w czasie ciszy nocnej, a regulacje ustawowe przewidują tu wyjątki. Ale wymóg tolerancji społecznej dla hałasujących dzieci ma swoje granice, o których można mówić wtedy, gdy rodzice nie kładą dzieci spać w czasie ciszy nocnej.
W Niemczech, gdzie bardzo wielu mieszkańców żyje w wynajętych mieszkaniach (w Berlinie to około 85 proc. mieszkańców), prawo najmu jest bardzo rozbudowane i chroni najemców przed bezpodstawnym wypowiedzeniem umowy. Zasadniczo hałas powodowany przez dzieci nie może być powodem wypowiedzenia czy jakichkolwiek sankcji, ale decyzja berlińskiego sądu zostawia tu pewną furtkę.
(widz)