Walka o władzę w CDU/CSU trwa
20 kwietnia 2021Wotum w zarządzie CDU może zakończyć walkę o władzę w niemieckiej chadecji. Po sześciogodzinnej debacie gremium opowiedziało się jasno za kandydaturą szefa tej partii Armina Lascheta, a nie Markusa Soedera – premiera Bawarii i przewodniczącego siostrzanej CSU. Podczas wirtualnego posiedzenia 31 z 46 członków zarządu CDU głosowało za Laschetem, dziewięciu za Soederem, a sześciu wstrzymało się od głosu. Oznacza to dla Lascheta poparcie rzędu 77,5 proc., dla Soedera – 22,5 proc.
Głosowanie to może zakończyć toczącą się od tygodni walkę o władzę w niemieckiej chadecji, ponieważ bawarska CSU przekazała decyzję w ręce swojej większej siostrzanej partii. – My jako CSU i również ja respektujemy każdą decyzję – zapowiedział Markus Soeder w poniedziałek, 19 kwietnia. – Jeśli (kandydatem) będzie Armin, ma on moje pełne poparcie i zabezpieczenie ze strony CSU.
Soeder nie uczestniczył w posiedzeniu kierownictwa CDU, choć Armin Laschet zaproponował mu to.
Decyzja coraz bliżej
Czy decyzję kierownictwa Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej respektują także klub poselski CDU/CSU w Bundestagu i baza partyjna, jeszcze się okaże. Na wtorkowe popołudnie planowane jest posiedzenie chadeckich posłów do Bundestagu. W ubiegłym tygodniu większość z nich poparła Bawarczyka.
Przed posiedzeniem kierownictwa CDU Laschet miał potwierdzić swoją gotowość do ubiegania się o stanowisko kanclerza. „Chodzi o najlepsze odpowiedzi na palące pytania przyszłości. A ja jestem gotów do podjęcia się kandydowania dla nas” – powiedział, cytowany przez niemiecką agencję prasową DPA. Dodał, że wielu członków partii okazało mu wsparcie.
Decyzja kierownictwa CDU jest ważnym krokiem. W szeregach chadecji rośnie zniecierpliwienie. Podczas posiedzenia zarządu CDU wśród czołowych polityków chadecji we wschodnioniemieckich krajach związkowych słychać było różne głosy. Premier Saksonii-Anhalt Reiner Haseloff miał wskazywać na duże poparcie dla Soedera na wschodzie Niemiec. Z kolei szef klubu parlamentarnego CDU w Brandenburgii, Jan Redmann, poparł jednoznacznie Lascheta.
Walka o władzę
Decyzja o wyborze kandydata na kanclerza największej niemieckiej partii masowej spodziewana już była ponad tydzień temu. Zamiast tego w obu partiach (i nie tylko) toczyła się gorąca debata. 54-letni Markus Soeder podkreślał m.in. że ma lepsze notowania w sondażach niż 60-letni Armin Laschet, a tym samym większe szanse na sukces w wyborach parlamentarnych 26 września.
Teraz chadecja jest pod presją. Ich obecny koalicyjny partner – SPD – dawno już nominował Olafa Scholza jako kandydata na kanclerza. W poniedziałek, 19 kwietnia, zrobili to Zieloni. Z dwóch przewodniczących partii wybrali bez sporów i rozgłosu Annalenę Baerbock.
Tylko chadecja, formacja polityczna Angeli Merkel, która od prawie 16 lat stoi na czele niemieckiego rządu, nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji.
(DPA/dom)