Weber do Węgier i Polski: Nie bierzcie UE jako zakładnika
16 listopada 2020W wywiadzie dla agencji Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND) niemiecki polityk w ostrych słowach skomentował stanowiska rządów Węgier i Polski, które grożą zawetowaniem wieloletniego budżetu UE wraz z funduszem odbudowy po pandemii koronawirusa, jeśli przyjęty zostanie mechanizm powiązania wypłat środków unijnych z przestrzeganiem zasad rządów prawa. Zarzucił im, że z „z egoistycznych pobudek” wzięły UE na zakładnika.
„Mogę tylko zaapelować do Viktora Orbana i polskiego rządu. Każdy, komu zależy na tym, by niezależność mediów i sądownictwa nie były ograniczane, nie powinien się obawiać nowego mechanizmu praworządności” – powiedział Weber.
Sygnał solidarności
Jego zdaniem uzgodnienie w lipcu przez unijnych przywódców funduszu odbudowy gospodarczej po pandemii koronawirusa było „mocnym sygnałem europejskiej solidarności”. „Czegoś takiego nie było nigdzie na świecie” – ocenił niemiecki polityk.
„Ale muszę też jasno powiedzieć, że Parlament Europejski tylko wtedy da zielone światło na wydanie tej ogromnej kwoty pieniędzy – a mówimy tu łącznie o 1,8 miliarda euro wraz z regularnym budżetem – tylko wówczas, gdy wszystkie kraje członkowskie będą przestrzegały europejskiego kanonu wartości” – dodał.
Dać szansę mechanizmowi praworządności
„Nie może by tak, że pojedyncze państwa z egoistycznych pobudek trzymają całą Europę jako zakładnika” – podkreślił. Zdaniem Webera zgoda na mechanizm powiązania wypłat funduszy z przestrzeganiem praworządności to „ważny test”. „Orban powinien przynajmniej dać szanse temu mechanizmowi. Byłby to dobry znak. Albowiem mechanizm ten wreszcie odpolityczni spór o praworządność” – ocenił Weber.
Jak wyjaśnił, chodzi o to, że na końcu to nie politycy, ale Trybunał Sprawiedliwości UE podejmie decyzję, czy kary wobec państwa członkowskiego były zgodne z prawem czy też nie. „To jest po myśli Orbana. Nie mówiąc już o tym, że także Węgry zdane są na wsparcie z funduszu odbudowy” – ocenił niemiecki europoseł.
To, czy Polska i Węgry pozostaną przy swoich stanowiskach może okazać się już w poniedziałek. W Brukseli ambasadorowie państw UE mają bowiem głosować nad rozporządzeniami w sprawie wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027, powiązania wypłat funduszy z przestrzeganiem praworządności oraz w sprawie decyzji dotyczącej zasobów własnych UE, koniecznej do pozyskania środków na fundusz odbudowy.