Westdeutsche Zeitung: Wiedeń przysuwa się do V4
16 października 2017„Zdecydowane zwycięstwo «przeobrażonej w listę wyborczą Sebastian Kurz» chadeckiej ÖVP, nie jest niespodzianką” – analizuje wynik niedzielnych wyborów do austriackiej Rady Narodowej komentator wychodzącego w Nadrenii Północnej-Westfalii dziennika „Westdeutsche Zeitung” (WZ). Jak zauważa, jeszcze wieczorem wyglądało na to, że nawet drugą najsilniejszą partią stanie się prawicowo-populistyczna Austriacka Partia Wolności (FPÖ), ale „szczęśliwie dla austriackich socjaldemokratów (SPÖ), przynajmniej to poniżenie zostało im oszczędzone”. „Mimo to jest to dla europejskich socjaldemokratów czwarte z kolei zdeklasowanie, po Francji, Holandii i Niemczech”.
Coraz bliżej Grupy Wyszehradzkiej
Zdaniem komentatora „WZ” Sebastian Kurz zrezygnuje z kontynuowania wielkiej koalicji a będzie wolał spróbować raczej sojuszu z FPÖ – „a tym samym dalej zwracać kraj na prawo”. Oprócz bawarskiej CSU w Niemczech nikogo to nie ucieszy, „bo pod względem merytorycznym Austria coraz bardziej zbliżyłaby się tym samym do państw Grupy Wyszehradzkiej – Polski, Czech, Słowacji i Węgier” – pisze dziennik z Düsseldorfu.
Gazeta wyjaśnia, że Grupa Wyszehradzka, „półoficjalny sojusz, który z zachodniej perspektywy bardziej zwraca na siebie uwagę utrudnianiem życia niż konstruktywnym wkładem”, wziął swą nazwę od spotkania monarchów Czech, Polski i Węgier w Wyszehradzie w 1335 r.; w 1991 r. państwa V4 uzgodniły Środkowoeuropejską Umowę o Wolnym Handlu.
„Austria rządzona przez czarno-niebieską koalicję (ÖVP i FPÖ) znalazłaby się raczej na kursie konfrontacji z UE, jakim podąża Jarosław Kaczyński w Polsce i Viktor Orbán na Węgrzech” – uważa komentator „Westdeutsche Zeitung”. Kolejny, jego zdaniem, prawicowy populista może dojść do władzy w Czechach, gdzie 20 i 21 października odbędą się wybory do parlamentu. „Znawcy określają przywódcę centroprawicowego ruchu ANO Anreja Babisza jako mieszankę Donalda Trumpa i Silvio Berlusconiego”.
Opr. Elżbieta Stasik