Wojskowa matematyka. Bundeswehra znów się przeliczyła w zamówieniach
1 grudnia 2013Szef resortu obrony RFN Thomas de Maiziere (CDU) znów znajduje się na celowniku kontrolerów Federalnej Izby Obrachunkowej (Bundesrechnungshof). Jej rewizorzy badają umowę zawartą przez MON ws. zakupu nowych helikopterów, w tym 18 maszyn typu MH 90 dla potrzeb Bundesmarine.
Osobliwa matematyka
Pierwotnie zamówione zostały 202 helikoptery, po czym zmniejszono zamówienie do 157 sztuk. Pomimo tego koszt całego zamówienia obniżył się zaledwie o 3 proc.
- MH 90 staje się najdroższym helikopterem w historii Bundeswehry - zauważył ekspert Zielonych ds. budżetowych Tobias Lindner.
Coraz większe są także wątpliwości co do przydatności tego sprzętu. - Helikopter MH 90 nie nadaje się dla potrzeb marynarki - zaznacza ekspert SPD ds. obronności Hans-Peter Bartels. Jeżeli problemy z helikopterem jeszcze się nasilą, być może trzeba będzie jeszcze raz przemyśleć tę decyzję, zaznaczył.
Lista problemów z helikopterami NH 90 i ich wersją dla marynarki MH 90, jest długa. Po intensywnych testach przeprowadzonych w amerykańskiej bazie Air Force Holloman w Nowym Meksyku, wojskowi eksperci doszli do wniosku, że MH 90 tylko w ograniczonym zakresie jest przydatny jako sprzęt ratowniczy, a zupełnie nieprzydatny jako sprzęt asekurujący.
Bez nowego przetargu
Niemiecki MON składając zamówienie dopuścił się kardynalnych błędów, ponieważ dla redukcji kosztów zrezygnowano z szeregu elementów wyposażenia, istotnych dla ratownictwa. "Spiegel" twierdzi, że zrobiono tak, aby minister obrony Thomas de Maiziere, składający zamówienie w koncernie Eurocopter, mógł wykazać się cięciami oszczędnościowymi. To pociągnięcie okazało się być jednak niewypałem.
Nie jest to pierwsza afera z niegospodarnością i nieprawidłowościami w Bundeswehrze. Federalna Izba Obrachunkowa bada także sprawę zamówień dron "Euro Hawk".
Sprawa z helikopterami oparła się także o Komisję Europejską, która docieka, czy przy zamówieniu zachowane zostały reguły przetargowe.
W przetargu bowiem, jako dużo przydatniejszy jawił się inny helikopter, "Cyclone" produkcji Rheinmetall&Sikorsky. Jego oferta była lepsza niż Eurocoptera. W roku 2011, na skutek cięć oszczędnościowych wstrzymano generalnie zamówienie helikopterów, by w roku 2013 zdecydować się na zamówienie u Eurocoptera - bez rozpisywania nowego przetargu.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek