Wyjaśniono sprawę mężczyzny na dachu stadionu w Dortmundzie
30 czerwca 2024Mężczyzna, który wspiął się na dach stadionu w Dortmundzie podczas meczu Euro 2024 między Niemcami a Danią, najwyraźniej chciał zrobić tam zdjęcia. 21-latek miał w plecaku sprzęt fotograficzny, poinformowała w niedzielę policja, która zapewniła, że w żadnym momencie nie było zagrożenia dla innych osób na stadionie.
Jak podano, policja cały czas monitorowała 21-latka z Osnabrück i była w stanie ocenić sytuację. W tym celu wykorzystano również drony i helikopter. Policja wykluczyła jakąkolwiek motywację polityczną mężczyzny.
Według doniesień, mężczyzna w końcu zastosował się do poleceń funkcjonariuszy i wrócił na kładkę pod dachem. Tam został aresztowany, skuty kajdankami i przeszukany przez członków jednostki specjalnej. Nie miał przy sobie żadnych niebezpiecznych przedmiotów.
Zrobił to nie po raz pierwszy
Według wstępnych ustaleń, mężczyzna próbował już robić zdjęcia znanych budynków na dużych wysokościach w Herne w kwietniu 2022 r. i w Ulm w maju 2024 r. Podobnie jak w przypadku Dortmundu, także tam skończyło się to postępowaniem karnym. Podczas przesłuchania mężczyzna stwierdził, że chciał tylko zrobić dobre zdjęcia. Został już zwolniony z aresztu policyjnego.
Dochodzenie w sprawie wtargnięcia na obiekt wciąż jednak trwa. Policja wyjaśnia, w jaki sposób mężczyzna mógł bez przeszkód wejść na stadion i dostać się na dach. Policja podkreśliła, że UEFA wysyła własny personel w celu zapewnienia bezpieczeństwa na stadionie i wokół niego.
(AFP/szym)