Włosi i Włoszki mistrzami skoków w bok. Polacy wierni?
28 lutego 2014Francuzi i Włosi są mistrzami Europy, jeżeli chodzi o zdrady małżeńskie. Więcej niż połowa Francuzów i Włochów (55 proc.) i mniej więcej jedna trzecia Francuzek i Włoszek (odpowiednio 32 proc i 34 proc) przyznaje, że zdradzili swojego partnera.
Francuski instytut badania opinii publicznej Ifop i portał schadzkowy Gleeden przeprowadził na ten temat ankietę wśród ogółem ponad 4000 osób z Francji, Włoch, Hiszpanii, Belgii, Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Południowiec i macho
Znamienne jest, że w krajach w większości protestanckich jak Niemcy czy Wielka Brytania mężczyźni są wierniejsi. Do zdrady małżeńskiej przyznaje się 46 proc. Niemców i 42 proc. mieszkańców wysp brytyjskich.
We Francji i Włoszech nie brak nawet przykładów czołowych polityków, którzy do wierności w związku podchodzili dość liberalnie. Jeszcze przed kilkoma tygodniami było głośno o aferze prezydenta Francji Francoisa Hollande'a z aktorką Julie Gayet. Powszechne wyobrażenie skłonnego do przygód południowca bardzo ubarwił były premier Włoch Silvio Berlusconi i jego sławetne party "bunga-bunga".
Materiału do badania instytutu Ifop dostarczyły ankiety umieszczone na internetowym portalu schadzek pozamałżeńskich Gleeden w sześciu krajach. Z ankiet tych wynikło, że w krajach północno-zachodniej Europy kobiety w tym samym stopniu są niewierne co mężczyźni.
Podczas gdy w Niemczech do zdrady przyznaje się ok. 43 proc. kobiet, o tyle we Francji było to 32 proc., we Włoszech 34 proc.
Najbardziej niefrasobliwie do zdrady małżeńskiej podchodzą Francuzi. 35 proc. ankietowanych wyznawało, że nie wyklucza zdrady małżeńskiej także w przyszłości. W Niemczech i Hiszpanii było to po 31 proc. ankietowanych.
Niektórym trudno się przyznać
Jak wynika z badań polskiego seksuologa prof. Zbigniewa Izdebskiego do zdrady przyznaje się 17 proc. Polek i 28 proc. Polaków. Jednak jego zdaniem nie jest to cała prawda, bo niektórzy badani mają opory, by otwarcie przyznać się do skoku w bok.
"W naszym kraju zdrady są rzadsze, bo dla znacznej części Polaków utrzymywanie kontaktów intymnych poza małżeństwem jest nie tylko naganne moralnie, lecz także niezgodne z przekonaniami religijnymi. W kręgu ludzi głęboko wierzących i systematycznie praktykujących, których w Polsce jest więcej niż na Zachodzie, najrzadziej dochodzi do zdrad", twierdził prof. Izdebski w rozmowie z "Newsweekiem" w 2013 r.
Mistrzami skoków w bok w Polsce są natomiast internauci. Do zdrady w tej grupie przyznało się aż 42 proc. kobiet i 48 proc. mężczyzn.
Ifop, Newsweek / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek