Zielony tydzień
21 stycznia 2005Podczas uroczystego otwarcia w czwartek wieczorem (20.01) minister rolnictwa Renate Künast nawiązała również do aktualnych wydarzeń w południowo-wschodniej Azji. W tym kontekście w imieniu rządu RFN obiecała pomoc w odbudowie dla tysięcy rybaków w tym regionie.
Tradycyjnie na Grüne Woche organizatorzy i wystawcy poświęcają sporo uwagi żywności ekologicznej. Kontrowersyjne tematy tegorocznych targów to natomiast żywność manipulowana genetycznie oraz wprowadzenie nowych zasad hodowli drobiu i trzody chlewnej.
W tym roku krajem gościnnym targów są Czechy. Prezentuje się tu także kilkadziesiąt polskich stoisk producenckich oraz regionalnych. Eksport polskich produktów spożywczych do Niemiec oraz pozostałych krajów Unii Europejskiej wzrósł w ciągu ostatniego roku o ponad 40 procent. Zwłaszcza produkty mięsne, wędliniarski, słodycze i przetwory mleczne. Czyli produkty, które są dobrej jakości, ale zdecydowanie tańsze, niż na rynkach zachodnich. Popyt na nie był już zawsze, jednak ze zniknięciem barier ekonomicznych, jak cła i kontyngenty, oraz barier fizycznych, jak np. oczekiwanie na granicy, nastąpiło znaczące ożywienie w tym zakresie - wyjaśnia Józef Olszyński szef wydziału ekonomicznego przy Ambasadzie Polskiej w Berlinie.
Na Grüne Woche obecny był przybędzie m.in. minister rolnictwa Wojciech Olejniczak oraz przedstawiciele związków branżowych i rolnictwa. Zwłaszcza dla regionów przygranicznych targi w Berlinie są dobrą możliwością do nawiązania kontaktów, które pomogą w pozyskaniu niemieckiego rynku. W odróżnieniu od wielu innych targów żywnościowych na Gruene Woche w Berlinie wystawcy podczas całej długości trwania targów mają bezpośredni kontakt z odbiorcami, czyli konsumentami. W ten sposób producenci mogą od razu wypróbować zainteresowania i smaki tutejszych odbiorców.
Róża Romaniec, Deutsche Welle Berlin.