Złota jesień na giełdzie
30 września 2009Nauczeni doświadczeniem eksperci banków państwowych w Niemczech dmuchają na zimne i prześcigają się w ostrożności. Efektem jest prognoza z gatunku "za, a nawet przeciw". Ile wyniesie indeks DAX na niemieckiej giełdzie? – oto jest pytanie. Odpowiedź na nie brzmi: od 4950 do 6200 punktów.
Będzie lepiej
"Na poważną zwyżkę kursów akcji od wiosny 2009 roku istotny wpływ wywarła utrzymująca się poprawa wskaźników koniunktury, jak i oznaki przezwyciężenia globalnej recesji i pewnego osłabienia międzynarodowego kryzysu finansowego", zgodnie stwierdzili na konferencji prasowej, poświęconej jesiennej prognozie giełdowej, zorganizowanej przez Federalne Zrzeszenie Banków Państwowych w Niemczech, główni ekonomiści i stratedzy giełdowi, jak Juergen Pfister (BayernLB), Ulrich Kater (DekaBank), Markus Reinwand (Helaba), Dirk Gojny(HSH Nordbank) i Volker Sack (NORD/LB) we Frankfurcie nad Menem, w finansowej stolicy Niemiec. Na okres najbliższych miesięcy eksperci banków państwowych w Niemczech prognozują raczej trend boczny na giełdzie, nie zapominając jednak ostrzec przed ryzykiem. Jedynie Helaba (Landesbank Hessen-Thueringen) jest optymistyczny i przekonany o tym, że cykl hossy utrzyma się przez najbliższych sześć miesięcy.
Hossa zaskoczyła inwestorów
Jednakże niemal wszyscy eksperci Federalnego Zrzeszenia Banków Państwowych w Niemczech (suma bilansowa 2 biliony 92 miliardy 600 milionów euro w roku 2008) zwracają uwagę na ich zdaniem zadziwiający fakt, że w okresie minionych miesięcy tempo poprawy sytuacji na giełdzie zaskoczyło inwestorów, którzy – a to z kolei nie wróży niczego dobrego na dłuższą metę – wykorzystują ostatnio wszelkie wahania kursów dla wzmocnienia własnej pozycji. Zdaniem ekspertów pojawia się tu pewne ryzyko: tendencja ta nie może bowiem przesłaniać faktu, że w obliczu aktualnych perspektyw wpływów przedsiębiorstw ponownie osiągnięto już pułap oceny wartości akcji odpowiadający długofalowej średniej. Dlatego też – uważają eksperci – w okresie najbliższych miesięcy, zamiast zwyżkowego finału z końcem roku, wzrośnie prawdopodobieństwo spadku kursów. Bank Helaba nie podziela jednak tej prognozy. Jego zdaniem indeks DAX przeskoczy z końcem roku poprzeczkę 6000. punktów.
Wszystkie oczy patrzą na Berlin
Zdaniem ekspertów grupy banków VÖB inwestorzy z „ostrożnym optymizmem" oceniają polityczne warunki ramowe, zaistniałe po wyborach parlamentarnych w Niemczech. Na rynkach krytycznie przyglądają się oni nie tylko skutkom wyborczego zwycięstwa obozu centrum w Republice Federalnej, ( na co pozytywnie zareagowała już giełda), lecz także niejasnym do końca wynikom szczytu G20 w Pittsburgu. Oczywiście na długofalową stabilizację i zwyżkę kursów wpłyną decyzje nowego rządu w Berlinie w zakresie stymulacji wzrostu gospodarczego. Jeśli będą one jasne i konkretne, to, co do tego zgodni są eksperci banków VÖB, w 2010 roku ożywi się i koniunktura, i nastąpi dalsze odprężenie na rynkach finansowych.
KNA/Jan Kowalski
red.odp. Andrzej Krause