Broń atomowa dla Europy? Pistorius przeciw
14 lutego 2024Minister obrony Boris Pistorius (SPD) ostro skrytykował debatę wokół europejskiej broni nuklearnej jako środka odstraszającego Rosję i możliwego wycofania się USA jako głównej potęgi obronnej bloku zachodniego.
Dyskusja, którą poparł we wtorek (13.02.2024) minister finansów Niemiec Christian Linder, wróciła po groźbach Donalda Trumpa, który w weekend na wiecu wyborczym zagroził, że USA nie wesprą członków NATO w razie ewentualnego ataku Rosji. Zachęcił też Rosję, by robiła, co uważa, wobec tych sojuszników, którzy nie przeznaczają na obronę i zbrojenia co najmniej 2 proc. PKB. W 2022 r. cel ten osiągało osiem z 30 członków NATO, w tym roku będzie to już 18 państw, a wśród nich Niemcy – poinformował w środę (14.02.2024) Sojusz.
Pistorius: Dyskusja, której nie potrzebujemy
Słowa Trumpa, który może pod koniec roku wrócić do Białego Domu, wywołały w Europie ogromny niepokój. – Nie wierzę w gorące debaty toczone w niewłaściwym czasie – powiedział Boris Pistorius agencji AFP w Brukseli, gdzie przybył na spotkanie ministrów obrony NATO. Według niego rozważania o broni nukleralnej to „eskalacja dyskusji, której nie potrzebujemy”.
Boris Pistorius stwierdził, że nie ma sensu przeceniać każdego cytatu z amerykańskiej kampanii wyborczej, a Europejczycy powinni odrobić lekcję. Nie widzi też powodu, aby przyjąć ofertę prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który wielokrotnie oferował Niemcom i pozostałym partnerom UE współpracę w zakresie odstraszania nuklearnego.
Boris Pistorius ocenił w rozmowie z AFP, że amerykańska tarcza ochronna istnieje: – Nie powinniśmy z niej rezygnować ani beztrosko jej kwestionować”
Podobnie wypowiedział się dla Welt-TV: – Mogę tylko przestrzec przed pochopnych wywoływaniem kłótni taką dyskusją tylko dlatego, że Donald Trump, który nie jest jeszcze prezydentem USA, poczynił taką uwagę.
Broń nuklearna dla Europy? Różnice w rządzie
Inne zdanie w tej kwetii mają koledzy z partii SPD. Liderka SPD w europarlamencie Katarina Barley oraz były szef MSZ Niemiec Sigmar Gabriel opowiedzieli się za debatą ws. wspólnych europejskich środków odstraszania Rosji.
Minister finansów i koalicjant SPD Christian Lindner (FDP) poparł rozmowę o wspólnej broni i ofercie Macrona w tekście dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. „Ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa powinniśmy uznać za wyzwanie, by ponownie rozważyć ten element europejskiego bezpieczeństwa pod parasolem NATO” – napisał.
W partii Lindnera FDP innego zdania jest jej liderka Marie-Agnes Strack-Zimmermann, posłanka i główna kandydatka do europarlamentu, według której Niemcom wystarczy porozumienie o współdzieleniu obrony nukleranej z USA. Niemcy nie mają własnej broni atomowej, ale w razie wojny w ramach porozumienia z USA niemieckie myśliwce mogą dysponować amerykańską bronią stacjonującą w Niemczech.
Sam kanclerz Olaf Scholz wypowiadał się w tej sprawie w styczniu. Jego zdaniem obecne porozumie z USA jest nadal „bardziej realistyczną ścieżką”. – „Nie wiem, czego dotyczy dzisiejsza dyskusja” – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Die Zeit”.
(rtr, AFP/mar)
Chcesz komentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>