Bruksela stawia Polsce ultimatum
27 lipca 2016Polskie władze mają w ciągu trzech miesięcy dokonać zmian w kontrowersyjnej ustawie o TK, zażądała w środę (27.07.2016) Komisja Europejska. Tym samym Bruksela przyspiesza uruchomienie drugiego etapu procedury ochrony praworządności. Polska jest pierwszym krajem, wobec którego KE prowadzi tę procedurę.
– Podstawowe wątpliwości w dalszym ciągu nie zostały usunięte – powiedział w Brukseli wiceszef KE Frans Timmermans. KE ma przede wszystkim zastrzeżenia do decyzji, które utrudniają pracę Trybunału Konstytucyjnego. – Chodzi o niezależność wymiaru sprawiedliwości – zaznaczył Timmermans.
Jeżeli rząd w Warszawie nie pójdzie na ustępstwa, KE może zaproponować zastosowanie dyscyplinującego artykułu 7 traktatu UE. Przewiduje on, że w przypadku „poważnego i stałego naruszenia” przez państwo członkowskie wartości UE, w konsekwencji Rada Europejska może zadecydować o zawieszeniu wobec niego niektórych praw, łącznie z prawem do głosowania.
TK nie może być osłabiony
Komisja Europejska domaga się od Polski przede wszystkim wdrożenia szeregu wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Oznaczałoby to, że stanowiska objęliby mianowani pierwotnie trzej sędziowie TK. Późniejsze powołanie na nie innych sędziów KE uważa za niezgodne z prawem. Ponadto wyroki wydane przez TK muszą być w przyszłości wykonywane. Trybunał Konstytucyjny nie może być osłabiony – domaga się Komisja Europejska.
Rząd PiS zareagował na krytykę Brukseli przyjętą 22 lipca nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Musi ją jeszcze podpisać prezydent Andrzej Duda, wprowadzone zmiany nie uwzględniają jednak ani propozycji opozycji, ani krytycznych prawników – gani Bruksela. – Ustawa ta nie usuwa zagrożenia dla praworządności w Polsce – podkreślił Timmermans.
dpa / Elżbieta Stasik