1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Brytyjska ekonomistka: limit cen gazu obosieczną bronią

21 grudnia 2022

Polski rząd uznał za sukces wprowadzenie przez UE limitu cen na gaz. Brytyjska ekonomistka Helen Thompson w wywiadzie dla portalu „Die Zeit” ostrzega przed negatywnymi skutkami tego rozwiązania.

https://p.dw.com/p/4LHbK
Eon Symbolbild
Zdjęcie: Chris Radburn/empics/picture-alliance

„Myślę, że tak” – odpowiedziała Thompson na pytanie, czy limit cen utrudni import gazu do krajów Unii Europejskiej. „Niemieckie stanowisko (Berlin był długo przeciwny wprowadzeniu limitu, aby w końcu zgodzić się z tym rozwiązaniem – red.) opierało się moim zdaniem na lepszym zrozumieniu globalnych rynków gazu” – powiedziała w rozmowie z „Die Zeit” Thomson. Jej zdaniem o tym, jakie skutki będzie miał limit, zdecydują niezależne czynniki – pogoda w Europie i popyt w Azji, przede wszystkim w Chinach.

Niemiecki rząd zrozumiał, że podczas tej zimy Europa nie tkwi jeszcze w kryzysie gazowym, ponieważ była w stanie zapłacić za gaz o wiele więcej niż kraje azjatyckie” – wyjaśniła ekonomistka z Cambridge dodając, że eksporterzy gazu wypowiedzieli w tym roku długoterminowe umowy z Pakistanem, ponieważ woleli sprzedawać gaz do Europy.

Limit - obosieczna broń

„Limit gazu jest więc bardzo obosiecznym instrumentem, ponieważ wysokie ceny służyły w tym roku europejskim interesom. Europa może je zapłacić, Sri Lanka i Bangladesz nie mogą” – powiedziała ekonomistka.

Na pytanie, czy według niej kraje takie jak Polska nie rozumieją zasad funkcjonowania rynków gazu, Thompson odpowiedziała – „Nie byłam przy negocjacjach i nie wiem, co polski rząd miał na myśli. W interesie takiego kraju jak Niemcy, który posiada duże firmy przemysłowe z dużym zużyciem gazu, jest zrozumienie zasad globalnego rynku gazowego”. Dodała, że ma wrażenie, iż polskiemu rządowi chodzi przede wszystkim o konfrontację z Rosją.

Zdaniem brytyjskiej ekonomistki kryzys gazowy rozpoczął się na długo przed wojną Rosji z Ukrainą. Głównym powodem był popyt w Chinach na gaz skroplony. Rywalizacja między Europą a Azją o gaz miała miejsce już na jesieni 2021 rok.         

Statki z gazem skroplonym płynące przez Kanał Panamski do Europy zawracały, gdy dostawały informacje o wyższych cenach w Azji. W tym roku było odwrotnie.

Czy Europa wygra rywalizację o gaz z Chinami?

Zdaniem Thompson Europamoże wygrać cenową realizację z Pakistanem i Bangladeszem, ale wynik konfrontacji z Chinami jest otwarty.

Brytyjska ekonomistka uważa, że Rosja wygrywa wojnę energetyczną z Europą. Atakując w sposób systematyczny ukraińską infrastrukturę, Putin odnosi większe sukcesy niż na polu bitwy. W dodatku, europejska gospodarka cierpi wskutek wojny znacznie bardziej niż Rosja wskutek sankcji. 

Zdaniem Thompson Niemcy nie osiągną do 2050 roku niezależności od ropy i gazu. Główną barierą w przestawianiu gospodarki na energię odnawialną jest brak metali. „Odnawialne źródła energii potrzebują bardzo dużo metali, które są niemal niedostępne w Europie. W krajach, gdzie one występują, panuje silny sprzeciw przeciwko ich wydobyciu (ze względu na szkody wyrządzane środowisku-red.).

„Etyczna polityka energetyczna jest obecnie w Europie w tych politycznych warunkach niemożliwa” – podsumowała Thompson.  

Czy Niemcy mogą być energetycznie samowystarczalne?