Bundestag popiera poszukiwania sztuki zagrabionej
8 lutego 2015Niemieccy politycy zamierzają wesprzeć poszukiwania sztuki zagrabionej przez nazistów. Jeszcze w 60 procentach wszystkich niemieckich muzeów znajdują się do dzisiaj obiekty, które można teoretycznie zaliczyć do kategorii sztuki zrabowanej, powiedziała na sesji plenarnej Bundestagu (6.01.) posłanka klubu CDU/CSU Ansgar Heveling. Tylko 10 proc. placówek muzealnych w Niemczech podjęło aktywne poszukiwania właścicieli dzieł sztuki, zaznaczyła.
Klub poselski Zielonych złożył wniosek o zwiększenie środków finansowych na badania i wsparcie finansowe dla muzeów i osób prywatnych, prowadzących badania proweniencji dzieł sztuki. Generalnie jednak posłowie są zadowoleni z wysiłków, jakie Niemcy podjęły w celu odnalezienia miejsc, w jakich znajdują się znaczące dzieła sztuki, zrabowane w okresie nazizmu.
Sama koncentracja badań nie wystarczy
Wszystkie kluby poselskie Bundestagu jednogłośnie poparły otwarte na początku 2015 Niemieckie Centrum Zagrabionych Dóbr Kultury w Magdeburgu (Saksonia-Anhalt). Pod jednym dachem znalazły się tam wszystkie dotychczasowe punkty kontaktowe. „Lecz to za mało, potrzebne jest jeszcze większe wsparcie”, powiedziała posłanka klubu Zielonych Ulle Schauws. Odpowiedni wniosek ma być przedyskutowany w komisjach parlamentarnych.
Instytut ds. Badań Muzealnych poinformował, że w 2300 zbiorach sztuki w placówkach muzealnych RFN znajdują się obiekty zrabowane przez nazistów. Nowe Centrum Zagrabionych Dóbr Kultury ma za zadanie przyspieszyć poszukiwania skradzionych czy i ukrywanych dzieł sztuki. Na badania proweniencyjne wyasygnowano 6 milionów euro rocznie.
W 2013 roku odkryto u kolekcjonera sztuki Corneliusa Gurlitta ponad 1000 dzieł sztuki, które uchodziły od 1945 roku za zaginione. Szacuje się, że większość z nich została skradziona. Odkrycie to ożywiło na nowo debatę o sztuce zrabowanej. Gurlitt zmarł w maju 2014 roku. Swoje zbiory zapisał w spadku szwajcarskiemu Muzeum Sztuki w Bernie
(dpa,Bundestag,de, DW) Barbara Cöllen