1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Coraz bardziej nieznośny hałas

6 września 2011

Przybywa aut, pociągów, samolotów, w miastach robi się coraz głośniej. Na hałas skarży się aż 60 procent Niemców, z czego 14 milionów już ma uszkodzenia słuchu.

https://p.dw.com/p/12SKT
Coraz trudniej znieść nasilający się hałas w miastachZdjęcie: picture alliance / dpa Themendienst

W dużych miastach hałas towarzyszył mieszkańcom zawsze. Od jakiegoś jednak czasu, natężenie hałasu znacznie wzrosło i niemożliwym staje się czasami przespanie nocy. „Od czwartej rano nie śpię, bo latające nad dachami samoloty są tak głośne. Wstaje do pracy zmęczony”- żali się mieszkaniec z Münsterland w zachodnich Niemczech.  Z kolei spokojny za dnia Brüsseler Platz w Kolonii, w nocy zamienia się w tętniące życiem centrum rozrywki i niejednokrotnie głośną młodzież musi uciszać policja. Takich przypadków jest więcej.                         

Granice wytrzymałości

Fluglärm in Wohngebieten
Przelatujący samolot to natężenie dźwięku rzędu 100 dbZdjęcie: picture alliance / empics

Ile nasze ucho jest w stanie wytrzymać? Według naukowców, długotrwały hałas o nasileniu większym niż 65 db już stanowi zagrożenie dla zdrowia.  Przy natężeniu 85 db jest niebezpieczny, a dochodząc do granicy bólu, czyli 130 db, można poważnie uszkodzić sobie słuch. 

Dla porównania lecący samolot to ok. 100 db, odgłosy z baru 70 db, a tykanie zegarka 20 db.

Zdaniem Martina Brubacha ze Światowej Organizacji Zdrowia, hałas ma ogromny wpływ na pracę serce i cały system krążenia. Badania wykazały, ze ryzyko zawału zwiększa się na ruchliwej ulicy od 10 do 20 procent.

Ciszej nie będzie?

Hałas nie ma granic, zna tylko wartości: 50  db w ciągu dnia, 40 db w nocy. To maksymalna wartość, jaka jest dla naszego zdrowia bezpieczna – przekonuje WHO. Rzadko jednak te poziomy są przestrzegane, co niestety jest bardzo negatywne w skutkach. Prawie 20 procent Niemców ma dziś uszkodzony słuch.

Köln Nachtruhe Brüsseler Platz
Zakłócanie ciszy na Brüsseler Platz w Kolonii jest karalneZdjęcie: DW

Ustawy regulującej dopuszczalny poziom natężenia dźwięku niestety nie ma. Co gorsza, liczne apele kierowane do instytucji rządowych, w tym do Urzędu ds. Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego, nie przynoszą wielkich rezultatów. Nie tylko zresztą mieszkańcy Münsterlandu od lat walczą o zakaz nocnych lotów nad ich domami, niestety – bezskutecznie. W Dusseldorfie z kolei, dopiero w przyszłym roku ma ruszyć budowa ściany izolacyjnej, o którą mieszkańcy walczą już od 20 lat.

Jest jednak światełko w tunelu. Na Brüsseler Platz w Kolonii stanęła  tablica świetlna  informująca o grzywnych jakie grożą za zakłócenie porządku na skwerze.  Naruszenie ciszy nocnej może kosztować nawet 35 euro.

Edith Dietrich/Katja Krebbers / Anna Maciol

red.odp.: Małgorzata Matzke