COVID-19: Niemieckie służby analizują rosyjskie media
10 kwietnia 2020Niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych, w odpowiedzi na interpelację klubu poselskiego FDP potwierdziło, że analizuje informacje o instrumentalizowaniu przez obce państwa pandemii COVID-19.
„W tym celu analizowane są także rosyjskie media państwowe” – odpowiedziało MSW w Berlinie. W razie potrzeby w analizie uczestniczą też niemiecki wywiad zagraniczny BND i Federalny Urząd Kryminalny. W ocenie „Bilda” resort spraw wewnętrznych okazał w tym przypadku „nieczęsto spotykaną szczerość”.
Pytanie posła FDP Thomasa Hackera dotyczyło rosyjskiego nadawcy państwowego RT (Russia Today) Deutsch. Rzeczniczka Federalnego Urzędu Kryminalnego powiedziała „Bildowi”, że RT Deutsch publikuje materiały, które „w propagandowym stylu prezentują stanowisko rządu rosyjskiego”.
Oskarżenia i półprawdy
W odpowiedzi na interpelację Hackera, rząd Niemiec zapewnił, że jest świadomy problemu rozpowszechniania fałszywych informacji o epidemii COVID-19. Różne podmioty „rozpowszechniają oskarżenia i półprawdy, aby wykorzystywać kryzys dla swoich celów”.
Rząd w Berlinie uczestniczy w unijnym systemie szybkiego ostrzegania RAS, będącym platformą wymiany informacji, „także o dezinformacji ze strony Rosji”.
Jak zaznacza „Bild", z każdego tysiąca rozpowszechnianych przez Kreml nieprawdziwych informacji 21,5 proc. dotyczy koronawirusa. „Dlatego tak ważne jest znalezienie europejskiej i międzynarodowej odpowiedzi na kłamstwa rozpowszechniane przez rosyjską propagandę” – powiedział Hacker.
Trochę historii: KGB i Stasi kontra USA
Tygodnik „Der Spiegel" przypomina o roli rosyjskich służb wspomaganych przez wschodnioniemiecką Stasi w rozpowszechnianiu teorii spiskowych, w tym kłamstwa, że wywołujący AIDS wirus HIV był bronią biologiczną stosowaną przez USA.
Historyk Douglas Selvage w wywiadzie dla najnowszego „Spiegla” powiedział, że prowadzona wspólnie przez KGB i Stasi w latach 80. „Operacja Denver” miała na celu przekonanie opinii światowej, że wirus HIV wyhodowano w amerykańskim laboratorium broni biologicznej Fort Detrick. Służby obu krajów wykorzystały do dezinformacji zarówno media sowieckie, jak i dziennikarzy na Zachodzie będących współpracownikami wschodnioeuropejskich wywiadów. Taką siatką współpracowników dysponowała przede wszystkim Stasi.
Zdaniem Selvage'go sowiecka propaganda odniosła duży sukces w Afryce, gdzie teoria o amerykańskiej odpowiedzialności za epidemię utrzymuje się do dziś. Podchwyciły ją też środowiska skrajnie prawicowe w USA. „KGB chciało, aby mieszkańcy Afryki i innych kontynentów nienawidzili Amerykanów” – tłumaczy.
„Dzisiaj, w dobie mediów społecznościowych, rozpowszechnianie fake newsów jest dużo łatwiejsze” – ocenił historyk. Jego zdaniem taka propaganda była i jest „niebezpieczną grą”.