Der Spiegel: Kohl i Genscher spierali się o granicę z Polską
26 czerwca 2021Kanclerz Kohl (CDU) i szef dyplomacji RFN Genscher (FDP) byli od 1982 roku filarami koalicyjnego rządu chadeków (CDU/CSU) i liberałów (FDP), a w latach 1989-1991 odegrali wiodącą rolę w procesie zjednoczenia Niemiec. Z niedawno opublikowanych dokumentów wynika, że obaj politycy nie mieli do siebie za grosz zaufania, a relacje między nimi były bardzo napięte. Politycy spierali się o optymalną drogę do jedności Niemiec, powszechny obowiązek służby wojskowej czy pomoc dla Michaiła Gorbaczowa.
O dokumentach rzucających nowe światło na relacje między Kohlem i Genscherem poinformował w najnowszym wydaniu tygodnik „Der Spiegel”.
Wojna podjazdowa mężów stanu
Notorycznie podejrzliwy Kohl uważał, że Genscher dąży do zmiany koalicjanta z CDU na SPD. Pochodzący z Halle w NRD Genscher nie zamierzał z kolei podporządkować się Kohlowi w negocjacjach o zjednoczeniu. Gdy kanclerz udał się bez niego do Waszyngtonu na rozmowy z George’em Bushem na temat zjednoczenia, oburzony Genscher zażądał rozmowy wyjaśniającej z kanclerzem w cztery oczy. Kohl pomijał swojego partnera koalicyjnego przy obiegu dokumentów dotyczących polityki zagranicznej.
Jak wynika z dokumentów, najpoważniejszy konflikt między obu liderami wybuchł podczas dyskusji o uznaniu granicy polsko-niemieckiej. Ze względu na ewentualny sprzeciw niemieckich wypędzonych, Kohl zamierzał odwlec ostateczne uznanie granicy na Odrze i Nysie na czas po zjednoczeniu Niemiec. Polska obawiała się jednak, że po zjednoczeniu Niemcy nie będą chciały udzielić takiej gwarancji.
Gdy Polska zażądała podpisania umowy o granicy przed zjednoczeniem, Kohl odmówił i sam wysunął postulat pod adresem Polski. Domagał się potwierdzenia przez władze w Warszawie decyzji z 1953 roku o rezygnacji z reparacji wojennych.
Granica za rezygnację z reparacji?
„Der Spiegel” zwraca uwagę na negatywne międzynarodowe reakcje na stanowisko kanclerza RFN. Czy Kohl wątpi w ostateczny charakter granic na Odrze i Nysie? – pytano.
5 marca 1990 r. o godz. 14:00 w urzędzie kanclerskim doszło do rozmowy między Kohlem i Genscherem, która miała zapobiec kryzysowi. W dokumentach zapisano, że Genscher z powodu wypowiedzi Kohla jest „skonsternowany”. Uznanie granicy z Polską ma „własny historyczny i moralny wymiar” i nie wolno obciążać go innymi problemami – argumentował minister. Genscher był zmuszony prosić Kohla o „pilne” zajęcie się wnioskiem z Warszawy, jednak Kohl odmówił. Temat granicy został odłożony na później – czytamy w „Spieglu”.
Na zakończenie spotkania Kohl zapytał, co Genscher zamierza powiedzieć dziennikarzom. Minister spraw zagranicznych zaproponował, że nie powie nic, co Kohl zaaprobował. Ta deklaracja przyszła Genscherowi bardzo łatwo. Swoją wersję sporu przekazał prasie przed spotkaniem. Następnego dnia, w najnowszym „Spieglu” ukazał się materiał, w którym konflikt o granicę został dokładnie opisany.
21 czerwca 1990 roku Bundestag i Izba Ludowa NRD przyjęły wspólną rezolucję zawierającą wiążące zobowiązanie w kwestii granicznej przed ustanowieniem niemieckiej jedności. Ostatecznie uznanie granicy na Odrze i Nysie nastąpiło w układzie granicznym podpisanym przez Genschera i Krzysztofa Skubiszewskiego 14 listopada 1990 r. w Warszawie.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>