Die Welt: Antyzachodni sojusz rośnie w siłę
26 czerwca 2022Na zamku Elmau w Bawarii spotykają się przywódcy siedmiu najważniejszych krajów świata. Czy rzeczywiście (najważniejszych)? W tym tygodniu prezydent Chin Xi Jinping był gospodarzem szczytu krajów BRICS (Brazylii, Rosji, Indii, Chin, Afryki Południowej). Ten sojusz ma być powiększony o Indonezję i Argentynę. W szczycie uczestniczył prezydent Władimir Putin, co nadało spotkaniu dodatkowego smaczku ze względu na wojnę. Zachód zmartwiony jest udziałem Indii, które chętnie widziałby w obozie demokratycznym – pisze Stefan Aust w internetowym wydaniu „Die Welt”.
Autor zwraca uwagę, że w krajach G7 mieszka 771 mln osób, podczas gdy kraje BRICS liczą ponad 3 mld ludzi.
Przyszłość należy do krajów BRICS?
„G7 reprezentuje XX wiek, BRICS przyszłość XXI stulecia” – pisała chińska gazeta partyjna „Global Times”. Otwierając szczyt BRICS, Xi Jinping powiedział, że wojna w Ukrainie jest „sygnałem alarmowym dla świata”, ale nie z powodu ataku rosyjskiego, lecz z powodu postawy Zachodu i zastosowanych przez niego sankcji, których celem jest zachowanie hegemonii.
Putin zapowiedział, że dzięki kontaktom z krajami BRICS Rosja obejdzie zachodnie sankcje. W Rosji wzrośnie liczba chińskich aut, powstaną indyjskie sieci supermarketów. Chiny importują rosyjską ropę, a Indie rosyjski węgiel.
Deklaracja po szczycie nie zawiera krytyki pod adresem Rosji za atak na Ukrainę. Sygnatariusze opowiedzieli się jedynie za „rozmowami między Rosją a Ukrainą”. Autor zwraca uwagę na zacieśnianie się więzi między Chinami a Brazylią. Jego zdaniem oba kraje łączą nacjonalizm i polityka socjalna.
USA tracą Amerykę Łacińską
„Wiatr na świecie zmienił kierunek” – pisze Aust dodając, że dotyczy to także Ameryki Łacińskiej, do niedawna „zaplecza USA”. Doświadczył tego Joe Biden podczas szczytu Ameryki na początku miesiąca. Prezydent wyprosił Wenezuelę, Kubę i Nikaraguę ze względu na deficyt demokracji w tych krajach. W odpowiedzi z udziału w szczycie zrezygnowali też prezydenci Meksyku, Boliwii, Urugwaju, Hondurasu i Gwatemali – czytamy w „Die Welt”.
Do sankcji przeciwko Rosji nie przyłączył się żaden kraj z Ameryki Łacińskiej i Afryki. Z Azji tylko Japonia, Korea Południowa i Tajwan.
„Wielu Niemców uważa, że większość krajów świata stoi po stronie Ukrainy. W rzeczywistości powstaje antyzachodni blok, tak potężny, jak nigdy przedtem w historii” – pisze Aust.
Związek Sowiecki był „Górną Woltą z bronią atomową”, krajem silnym militarnie, ale ekonomicznym karłem. Nowy blok integruje narody rozwijające się gospodarczo, z Xi Jinpingiem na czele – ostrzega na zakończenie Aust.