„Die Welt“: Ukraińcy chcą się integrować
27 maja 2022„Zainteresowanie kursami językowymi i integracyjnymi wśród uchodźców z Ukrainy jest bardzo duże. Do tej pory, w ciągu kilku tygodni, wydano ponad 80 tysięcy pozwoleń na udział w zajęciach“ - pisze w piątek (27.05.2022) dziennik „Die Welt“ powołując się na dane Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców (BAMF). Dotąd kursy rozpoczęło 17 tysięcy osób przybyłych po 24 lutego do Niemiec. Pozostali czekają na rozpoczęcie zajęć. Zdecydowana większość kursantów to kobiety.
Solidne wykształcenie
Według BAMF uczestnicy kursów są dobrze wykształceni i uczą się „z wielkim zapałem.“ „Z Ukrainy pochodzi 'całe spektrum społeczeństwa', od pracowników naukowych po osoby niewykwalifikowane. „Ale prawie wszyscy mają dobre przygotowanie do nauki, zwłaszcza (w postaci) dobrej edukacji szkolnej“ - powiedział „Die Welt" Benjamin Beckmann, kierownik wydziału kursów integracyjnych BAMF. Z tego względu nie jest konieczne organizowanie dla Ukraińców kursów czytania i pisania ani nauki alfabetu łacińskiego. Dlatego 95 procent uczestników kursów może od razu rozpocząć naukę języka niemieckiego – podaje gazeta.
Zdaniem Benjamina Beckmanna nauka języka jest najważniejsza, aby ukraińskie kobiety „nie lądowały w pracy jedynie na stanowiskach pomocniczych“, tylko mogły wykorzystać kwalifikacje, które już posiadają. Urzędnik przestrzega też przed szybkim podejmowaniem pracy bez znajomości języka niemieckiego: „Lepiej zacząć trochę później, za to właściwie“ - mówi Beckmann dziennikowi.
Gazeta podaje, że w Niemczech istnieje około 1500 autoryzowanych organizacji oferujących kursy integracyjne. Od czasu rosyjskiej napaści na Ukrainę podwoiły one swoją ofertę. Większe problemy ze znalezieniem odpowiednich kursów istnieją na obszarach wiejskich. „Im mniej zaludniony obszar, tym oczywiście mniejsza liczba nauczycieli i tym trudniej jest zaoferować całą gamę kursów" - pisze „Die Welt".
Ilu uchodźców zostanie na stałe?
Dziennik informuje również, że obecnie jedną z najważniejszych kwestii jest to, czy i ilu uchodźców z Ukrainy zostanie na stałe w Niemczech. Podczas gdy niektórzy obserwatorzy zakładają, że większość ukraińskich kobiet wróci do domu, gdy tylko pozwoli na to sytuacja, cytowany przez gazetę badacz migracji Tobias Heidland z Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii spodziewa się dalszych silnych ruchów migracyjnych.
Zdaniem naukowca wielu uchodźców, którzy obecnie przebywają w Polsce i innych krajach bezpośrednio sąsiadujących z Ukrainą, było uzależnionych od pomocy społeczeństwa pod względem zakwaterowania i środków do życia. „Jeśli z czasem pomoc prywatna osiągnie swoje naturalne granice, a systemy pomocy państwowej pozostaną dziurawe, część Ukraińców może przenieść się do Niemiec, ponieważ tutaj mogą stosunkowo łatwo uzyskać wystarczające wsparcie ze strony państwa“ - czytamy w „Die Welt".
Zadbać o wsparcie dla Polski
Tobias Heidland wskazuje również na prawidłowość, zgodnie z którą ludzie raz zmuszeni do opuszczenia swoich krajów, wykazują większą mobilność, jeśli chodzi o dalszą migrację. Według niego po zakończeniu wojny, gdy Ukraina zniesie zakaz wyjazdu dla mężczyzn w wieku 18-60 lat, wielu z nich – nie mając perspektyw w zniszczonym kraju - może dołączyć do swoich rodzin przebywających za granicą.
Jak pisze „Die Welt", Niemcy muszą teraz „pilnie przygotować się na nadchodzące zmiany“ i zapewnić uchodźcom zakwaterowanie, naukę języka, pośrednictwo pracy i opiekę nad dziećmi. Jednocześnie „kraje, takie jak Polska, mocno obciążone przyjmowaniem uchodźców, muszą otrzymać większe wsparcie finansowe, aby ukraińskie kobiety mogły się tam szybko zintegrować - zanim skończy się gościnność (tych krajów)" - czytamy.