Ekstrema pogodowe. Czym są El Niño i La Niña?
17 kwietnia 2024Na początku kwietnia tego roku prezydent Zimbabwe Emmerson Mnangagwa ogłosił stan klęski żywiołowej. Przyczyną trwającej „katastrofy suszy”, która oznacza „poważną sytuacją żywnościową”, jest zjawisko klimatyczne El Niño, które bierze początek na Oceanie Spokojnym, powodując susze i katastrofalne straty w południowoafrykańskim rolnictwie. Zambia i Malawi krótko przedtem ogłosiły stan klęski żywiołowej.
Według naukowców obecny cykl El Niño rozpoczął się w czerwcu 2023 roku, a jego szczyt nastąpił w grudniu. Jest on również odpowiedzialny za ekstremalne upały i suszę w Azji Południowo-Wschodniej. Na przykład na Filipinach z powodu rekordowych upałów zamknięto szkoły.
Skąd wzięła się nazwa El Niño?
Zjawisko pogodowe i atmosferyczne zostało po raz pierwszy opisane w XVII wieku przez południowoamerykańskich rybaków, którzy nazwali je „El Niño de Navidad” (po hiszpańsku: Dzieciątko Jezus), zauważywszy, że osiąga ono swój szczyt w okresie Bożego Narodzenia.
Rekordowe temperatury na świecie w 2023 roku, najcieplejszym od rozpoczęcia pomiarów pogodowych, są ściśle związane z występowaniem El Niño.
Zjawisko przeciwne, La Niña (po hiszpańsku: dziewczyna), powoduje warunki pogodowe z większą wilgotnością, gwałtownymi burzami i huraganami.
Wpływ na eksterma pogodowe
El Niño powstaje co dwa do siedmiu lat. Jest to część oscylacji południowej (ENSO), wzorca klimatycznego, który zaczyna się na Oceanie Spokojnym.
Wiatry, zwane pasatami, zazwyczaj wieją na zachód przez Pacyfik. El Niño tworzy się, gdy pasaty słabną, zwracając się czasami w przeciwnym kierunku. Pasaty zazwyczaj wieją wzdłuż równika i wypychają ciepłą wodę z Ameryki Południowej do Azji Południowo-Wschodniej i Australii.
Gdy jednak wiatry ucichną, cieplejsza woda nie jest już wypychana na zachód, lecz pozostaje we wschodnim Pacyfiku, w pobliżu wybrzeży Ameryki Południowej. Ciepło zapobiega przedostawaniu się zimnej wody na powierzchnię. Dodatkowe ciepło w atmosferze zatrzymuje więcej wilgoci, co prowadzi do zwiększenia regionalnych opadów i powodzi na przykład w Boliwii i północnej części Ameryki Południowej.
Jednocześnie w zachodnim Pacyfiku brakuje ciepłej wody, co może prowadzić do większych susz i ekstremalnych temperatur na lądzie.
Wprawdzie Australia uniknęła poważnych pożarów, których obawiano się latem 2023-2024 roku w szczytowym okresie cyklu El Niño, jednakże od sierpnia do października 2023 wystąpiło tam najmniej opadów deszczu od 120 lat.
Zakłócenia w temperaturze oceanu, spowodowane przez El Niño, mogą wpływać również na silne wiatry występujące na dużych wysokościach, zwane prądem strumieniowym, które z kolei oddziaływują na globalne opady deszczu. Prowadzi to do anomalii klimatycznych. W Indonezji i Indiach zanikają monsuny, na Atlantyku występuje mniej huraganów niż zwykle.
Ostatni cykl El Niño był częściowo odpowiedzialny za ulewne deszcze i powodzie, nękające Afrykę Wschodnią pod koniec 2023 roku. W Kenii w powodziach zginęło wówczas ponad 120 osób, a 700 tys. straciło domy.
Naukowcy ustalili, że bezpośredni wpływ El Niño na opady w Afryce Wschodniej jest stosunkowo niewielki. Odkryli jednak, że może on wywołać tak zwany Dipol Oceanu Indyjskiego (IOD), który jest kolejnym zjawiskiem klimatycznym powodującym ekstremalne powodzie w regionie.
La Niña intensyfikuje burze i huragany
La Niña jest również częścią wcześniej wspomnianej oscylacji południowej, wywiera jednak skutki odwrotne do El Niño. La Niña występuje, gdy przeważające wschodnio-zachodnie wiatry nad Pacyfikiem stają się silniejsze niż zwykle. Oznacza to, że do zachodniego Pacyfiku dociera coraz więcej cieplejszej wody. W Australii i Azji Południowo-Wschodniej opadów będzie więcej niż zwykle.
Jednocześnie fazy La Niña na wschodnim Pacyfiku mogą wywołać większą suszę i pożary, dotykając także południowo-zachodnie części Stanów Zjednoczonych, Meksyk i Amerykę Południową. Jednak ze względu na lokalne różnice klimatyczne, północno-wschodnie regiony USA i Kanada podczas zimy La Niña zazwyczaj są bardziej wilgotne i zimniejsze.
La Niña często nasila także huragany nad Atlantykiem – zjawisko to pogarszają obecne rekordowo wysokie temperatury na jego powierzchni.
Skutki trudne do przewidzenia
El Niño i La Niña to naturalne zjawiska pogodowo-atmosferyczne. Ich konsekwencje są zróżnicowane i zależne od okresu, czasu trwania i złożonych wpływów klimatycznych, w tym globalnego ocieplenia spowodowanego przez człowieka. Istnieją dowody na to, że fenomeny pogodowe ENSO ze względu na zmiany klimatyczne stały się częstsze i intensywniejsze.
Zdaniem naukowców cykle El Niño i La Niña w miarę ocieplania się planety prawdopodobnie będą charakteryzowały się coraz bardziej gwałtownym przebiegiem. Cieplejsze powietrze zatrzymuje więcej wody, co prowadzi do bardziej ekstremalnych opadów. Jeśli uda się ograniczyć globalne ocieplenie poprzez rezygnację z paliw kopalnych i osiągnąć neutralność klimatyczną, możliwe będzie również osłabienie skutków ekstremalnych zjawisk pogodowych, do których należą El Niño i La Niña.
Artykuł ukazał się pierwotnie na stronach Redakcji Angielskiej DW.