Europa Środkowa. Majowe luzowanie
9 maja 2021Poniedziałek (10.05.2021) przyniesie mieszkańcom Europy Środkowej nie tylko wytęsknioną wiosnę, ale i więcej wolności po jej ponad półrocznych drastycznych ograniczeniach. To efekt coraz wyraźniejszej poprawy sytuacji po trzeciej fali pandemii, która szczególnie dotkliwie uderzyła w Czechy, windując je na szczyt światowej statystyki covidowych zakażeń. W stosunku do liczby ludności potwierdzonych zakażeń było tam około dwa razy więcej niż w pozostałych krajach Grupy Wyszehradzkiej. Pod względem liczby zgonów jednak przegoniły je pod koniec kwietnia Węgry z niemal trzema tysiącami ofiar na milion mieszkańców kraju, co jest liczbą o jedną trzecią wyższą niż na Słowacji i o połowę wyższą niż w Polsce.
Majowemu luzowaniu sprzyja też coraz większa liczba zaszczepionych – zwłaszcza na Węgrzech, które oprócz dopuszczonych w całej UE szczepionek stosują rosyjskiego Sputnika V i dwa preparaty chińskie. Przynajmniej jedną dawkę otrzymało tam prawie 43 procent ludzi – prawie tyle, co w USA, i dwa razy więcej niż w sąsiedniej Słowacji.
Węgry otwarte dla zaszczepionych
I to właśnie Węgry pierwsze zaczęły otwierać pozamykane od miesięcy placówki. Już 7 kwietnia otworzyły się tam wszystkie sklepy. Potem stopniowo ruszały szkoły i ogródki przy restauracjach. Od 1 maja działają też ogrody zoologiczne, muzea, teatry, kina i biblioteki, a nawet siłownie i pływalnie. Można też wchodzić do hoteli i restauracji. Wszystkie te obiekty dostępne są jednak jedynie dla zaszczepionych i tych, którzy COVID-19 mają już za sobą.
1 maja został również skrócony nocny zakaz wychodzenia. Od tego dnia zaczyna się dopiero od północy.
Z kolei w poniedziałek zaczną naukę w normalnym trybie wszystkie roczniki wszystkich węgierskich szkół publicznych i placówek kształcenia zawodowego.
Słowacja coraz bardziej różowa
Również na Słowacji poprawa jest coraz wyraźniejsza. Jej najnowsze mapy publikowane przez Ministerstwo Zdrowia nie są już ani czarne czy bordowe, jak w szczycie zachorowań, ani nawet czerwone, jak jeszcze przed tygodniem. Od poniedziałku ponad połowa kraju będzie różowa. To wprawdzie dopiero środek skali tak zwanego automatu covidowego, regulującego stosowane obostrzenia, ale oznacza, że na tym obszarze wszystkie przedszkola i szkoły mogą już działać normalnie.
Bordowe pozostaną tylko dwa powiaty na zachodzie kraju, przy granicy z Czechami. Tam będzie nadal obowiązywać niemal całodobowa godzina policyjna, od 5 rano do 1 w nocy następnego dnia. Wszędzie indziej zakaz wychodzenia z domu jest już lub będzie od poniedziałku skrócony do czterech godzin wieczornych, od 21 do 1 w nocy. Będzie można wyjść na spacer, czy odwiedzić kogoś w jego mieszkaniu. Jedynym ograniczeniem poruszania się pozostanie w całym kraju zakaz podróży na wypoczynek za granicę.
Natomiast nic się nie zmieni w kwestii dostępności do gastronomii, hoteli, kultury i sportu. W całej Słowacji od dwóch tygodni mogą być otwarte hotele i pensjonaty oraz restauracyjne ogródki, w których można zjeść i wypić, ale poza czasem konsumpcji trzeba zakryć nos i usta. Także w całym kraju można zwiedzać muzea i galerie, ale jedynie indywidualnie. Zgromadzenia są ograniczone do sześciu osób – poza profesjonalnymi imprezami w pięciu najwyższych ligach: hokejowej oraz piłki nożnej, ręcznej, siatkówki i koszykówki, gdzie liczba widzów ograniczona jest do dwóch tysięcy na obiektach otwartych i tysiąca w halach.
Czechy – powrót kultury
W Czechach luzowanie zaczęło się już w poprzednich tygodniach. Zabrakło bowiem zgody parlamentarnej większości na przedłużenie stanu wyjątkowego, co oznaczało, że 11 kwietnia się skończył, a wraz z nim przestał obowiązywać nocny zakaz wychodzenia. Większość innych restrykcji jednak pozostało.
W miarę ustępowania trzeciej fali możliwe stało się łagodzenie kolejnych obostrzeń. Na przykład 3 maja zostały otwarte cały areał Praskiego Zamku i niektóre obiekty na jego terenie (ale też przywrócone zostały kontrole bezpieczeństwa przy wejściu). W poniedziałek 10 maja ruszą muzea i galerie, możliwe będzie zwiedzanie zabytków, chociażby zamków i pałaców. Tego dnia odbędzie się też pierwszy koncert Czeskiej Filharmonii, który ma pokazać, jak należy organizować tego rodzaju imprezy w warunkach pandemii. Być może już tydzień później, od 17 maja, będzie można organizować masowe imprezy. Na początek dla maksymalnie siedmiuset widzów na powietrzu, lub czterystu we wnętrzu. Ale decyzję w tej sprawie rząd dopiero podejmie.
Od najbliższego poniedziałku wznowione zostanie rotacyjne nauczanie wszędzie tam, gdzie w mijającym tygodniu wciąż jeszcze obowiązywała jedynie nauka zdalna. Premier Andrej Babisz chce także, by tydzień później wszystkie roczniki powróciły do normalnego trybu nauczania.