Europejski przemysł samochodowy czeka katastrofalny rok

2013 ma być dla europejskiego przemysłu samochodowego najgorszym od dziesiątek lat rokiem. Zbyt samochodów w Europie Zachodniej spadnie w porównaniu z 2012 rokiem o 5 procent – podkreślił w pracy badawczej ekspert samochodowy Ferdinand Dudenhöffer z Uniwersytetu Duisburg-Essen.

„Bezrobotni nie są dobrymi nabywcami aut”

Przypuszcza się, że w 27 państwach członkowskich UE oraz krajach Europejskiej Strefy Wolnego Handlu (EFTA) sprzeda się w 2013 roku niecałe 11,9 mln pojazdów.

„Bezrobotni nie są dobrymi nabywcami aut i m.in. dlatego europejski przemysł samochodowy przechodzi najcięższy kryzys od czasu kryzysu naftowego lat siedemdziesiątych”– stwierdził Dudenhöffer w swojej pracy.

Bezrobocie wśród młodych osiągnęło rekordowy poziom. Konkurencyjność takich państw jak Francja i Włochy pozostawia wiele do życzenia. Zatem w ciągu najbliższych dwóch lat trzeba się dalej liczyć ze słabym wzrostem gospodarczym. Szanse szybkiego uzdrowienia rynku samochodowego są równe zeru.

Rok 2013 będzie najgorszy dla Włoch

Wskutek kiepskiego popytu na nowe pojazdy wykorzystanie mocy fabryk samochodowych będzie tak słabe, jak w okresie po zakończeniu II wojny światowej. We Francji, Włoszech, Portugalii i Hiszpanii spadnie ono przypuszczalnie z 62 do 58 procent. We Włoszech, dla których rok 2013 będzie najgorszy, wyniesie 49 procent.

Kryzys zadłużenia uderzy przede wszystkim w producentów samochodów, którzy zbywają swoje pojazdy w krajach Europy Południowej, czyli głównie w producentów francuskich i włoskich. W Niemczech najbardziej dotknie Opla.

AFP / Iwona D. Metzner

red. odp.:Alexandra Jarecka