FAZ: Polska w oku cyklonu
6 listopada 2020„Od wyborczego zwycięstwa 71-letni szef partii wydaje się być owładnięty chęcią szybkiego zacementowania swojego życiowego dzieła, konserwatywno-katolickiej przemiany suwerennie występującego państwa narodowego. Społeczne szkody są przy tym wliczone w koszty” – czytamy w komentarzu opublikowanym w piątek (06.11.2020) na pierwszej stronie niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ).
Nic bez Kaczyńskiego
Autor tekstu, warszawski korespondent gazety Gerhard Gnauck, pisze, że zaostrzenie przepisów aborcyjnych przez Trybunał Konstytucyjny nie mogło odbyć się bez wiedzy Kaczyńskiego. „Obóz PiS zerwał, i tak restrykcyjny, kompromis aborcyjny z 1993 roku, z którym dorosła niemal cała generacja, i obrał kurs na niemal całkowity zakaz aborcji”.
Jak czytamy, PiS mógł być także pewny poparcia ze strony konserwatywnej większości w gremiach kościelnych. „Wszystko to doprowadziło to tego, że w Polsce, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, demonstranci zakłócają nabożeństwa, a na budynkach kościelnych malowane są hasła”. Zdaniem autora komentarza w odpowiedzi Jarosław Kaczyński jeszcze bardziej nakręcił spiralę, wzywając do obrony kościołów „za wszelką cenę”.
Kościelny fundament drży
„A właśnie w kwestii podejścia do Kościoła katolickiego w Polsce obserwować można najwyraźniejszą zmianę. (…) Szybka sekularyzacja jest dla narodu polskiego, który przez wieki określał się jako katolicki, zmianą fundamentalną”.
Autor dodaje, że także otwartość z jaką w Polsce mówi się obecnie o seksualności i dyskryminacji kobiet, wskazuje na fakt, że coś się zmienia. „Niektórzy porównują to już z rokiem 1968, rewolucją seksualną i transformacją wartości w zachodniej Europie. Odpowiedzią młodych Polaków na Kaczyńskiego może być zwrot w lewo” - czytamy we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.