Francja. Pandemia versus życie kulturalne
16 grudnia 2020Decyzja francuskiego rządu wywołała masowe protesty. We wtorkowej (15.12.2020) manifestacji w Paryżu i w innych miastach Francji na ulice wyszły tysiące ludzi kultury. Drudzy buntują się, a jeszcze inni próbują w sposób zgodny z prawem ominąć obostrzenia.
Wirtualne zwiedzanie
Instytucja pod nazwą „Musées de la Ville de Paris”, która zarządza licznymi placówkami muzealnymi i galeriami stolicy, nie załamuje rąk. Dbając nie tylko o swoje interesy, ale i o zaspokojenie estetycznych doznań mieszkańców przygotowała bogatą ofertę świątecznych propozycji internetowego kontaktu ze sztuką: podcasty, spotkania interaktywne połączone z debatami, prezentacje ciekawych albumów poświęconych „beaux arts” – „sztukom pięknym”, wirtualne wizyty w różnych placówkach. Oferty skierowane są do dzieci, nastolatków, dorosłych, seniorów i do całych rodzin.
Jako pierwszą zaplanowano imprezę dla dzieci w wieku 7-12 lat. W programie znalazły się trzy cykle tematyczne. Domy i pracownie artystów – temat, który zapewne zainteresuje nie tylko małych wielbicieli sztuki, a dalej – od kolekcjonera dzieł sztuki do muzeum i wreszcie Paryż końca wieku. Zwiedzić będzie można nie tylko miejsca związane z wielkimi artystami, zobaczyć jak wyglądały ich pracownie, poznać ich dzieła, ale także można posłuchać historii dotyczących tego, jak owe prace powstawały, czy też anegdot związanych z artystami.
Kwiat paryskich placówek muzealnych
Jednym z takich miejsc jest muzeum Wiktora Hugo (Maison de Victor Hugo), mieszczące się przy uchodzącym za najpiękniejszy plac Paryża, czyli przy placu Wogezów. Tam też ponoć znajdował się dom niepokornego Gaskończyka, generała d' Artagnana, prawzoru jednego z bohaterskich muszkieterów z książki Aleksandra Dumas–ojca.
Wiktor Hugo wynajmował mieszkanie w zbudowanej w 1605 roku kamienicy. Był mistrzem dekoracji wewnętrznych, co teraz będzie można ocenić. To będzie także propozycja podróży w czasie, aby postać wielkiego artysty nie była zawieszona w historycznej próżni, stąd odniesienia do strojów, obyczajów i epoki, w jakiej twórca żył i pracował.
Muzeum Wiktora Hugo to nie jedyna atrakcja. Inną jest pracownia wielkiego rzeźbiarza Antoine’a Bourdelle’a (Musée Bourdelle), którego dziełem jest pomnik Adama Mickiewicza nieopodal mostu Alma w Paryżu. Wieszcz stoi na cokole jako pielgrzym z podniesioną lewą ręką.
Dalej – muzeum Honoriusza Balzaka (Maison de Balzac) w XVI dzielnicy. Wiele pamiątek po autorze „Ojca Goriot” i jego żonie, Pani Hańskiej. Dom na zboczu wzgórza z widokiem na Wieżę Eiffla ma dwa wejścia. Gdy pisarza nachodzili wierzyciele od góry, on uciekał dołem i odwrotnie – jak oni dołem, to Balzak górą.
Muzeum życia romantyzmu (Musée de la Vie romantique) – jego zwiedzenie było w XIX wieku towarzyskim obowiązkiem paryskiej śmietanki. A dalej muzea: mody (Palais Galliera), sztuki Azji (Musée Cernuschi), historii Paryża (Musée Carnavalet), czy krypta archeologiczna (Crypte archéologique de l'île de la Cité), pamiętająca czasy, gdy stolica nosiła nazwę „Lutecja”, a Juliusz Cezar nocując na Wyspie Świętego Ludwika miał ponoć po raz pierwszy zobaczyć śnieg i lód.
Lyon pokazuje pazury
Nie wszyscy chcą się podporządkować rozporządzeniom o zamknięciu placówek kulturalnych w związku z przedłużoną kwarantanną. Niektóre teatry organizują przedstawienia i koncerty transmitowane w internecie. Inne otwarcie się buntują. Ich zdaniem, metro, kolejki podziemne i wielkie centra handlowe są większymi ośrodkami zakażeń niż sale kinowe i teatralne.
Przewodniczący regionu Metropolii Lyonu Bruno Bernard z Partii Ekologów zdecydował się na otwarcie, przynajmniej w czasie weekendu, placówek muzealnych. „Komunikat premiera Jeana Castexa był niezwykle brutalnym ciosem dla całego świata kultury i spragnionych jej mieszkańców. Kultura to podstawowe dobro nas wszystkich, którego nam tak dotkliwie brakuje” – powiedział Bruno Bernard.
Mer Lyonu Gregory Doucet napisał list do szefa rządu, w którym prosi go, by ten przemyślał swoją decyzję, Ale statystyki epidemiologiczne są nieubłagane. Władze boją się „trzeciej fali koronawirusa”. Na razie jednak można nie-wirtualnie, lecz osobiście zwiedzić w Lyonie muzeum archeologiczne Lugdunum, aby zobaczyć, co pojawiało się na talerzach Rzymian w czasach galijskich i skąd się wzięła „sałatka Cezara”.