1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Gauck ostro o Turcji. "Ogromne obawy"

Elżbieta Stasik
1 marca 2017

Prezydent Niemiec nadzwyczaj ostro skrytykował aresztowanie w Stambule niemiecko-tureckiego dziennikarza Deniza Yücela mówiąc o „ataku na wolność prasy”.

https://p.dw.com/p/2YQA8
Deutschland Abschiedsrede von Bundespräsident Gauck
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Kappeler

– Brakuje nam zrozumienia dla sposobu, w jaki interpretuje się obecnie w Turcji normy prawa (...) To, co się tam dzieje, budzi poważne wątpliwości, czy Turcja chce zostać państwem prawa – powiedział we wtorek wieczorem (28.02.2017) w Berlinie prezydent Niemiec Joachim Gauck na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami akredytowanymi w Niemczech.

Mówiąc o aresztowaniu korespondenta „Die Welt”, obywatela Niemiec i Turcji Deniza Yücela, Gauck wyraził „pełne zrozumienie” dla kroku szefa niemieckiej dyplomacji, który wezwał na rozmowę ambasadora Turcji w Niemczech. Yücelowi zarzuca się szerzenie propagandy na rzecz organizacji terrorystycznej i podburzanie społeczeństwa.

Online-Petition und Solidaritäts-Webseite für den deutsch-türkischen Journalisten Deniz Yücel
Petycja online i strona solidarnościowa z aresztowanym dziennikarzem Denizem YücelemZdjęcie: freedeniz.de

Gauck przypomniał, że w Turcji zostało aresztowanych ponad stu dziennikarzy. – Żywię ogromne obawy – powiedział. Podkreślił jednocześnie, że każdy rząd w Niemczech i „oczywiście każdy prezydent” zawsze będzie adwokatem wolności prasy.

Prezydent Niemiec krytykował już podczas swojej wizyty w Turcji w 2014 roku ówczesnego szefa rządu Recepa Tayyipa Erdogana, co wywołało ostrą reakcję Ankary.

Orędzie na rzecz demokracji

W swoim pierwszym przemówieniu wygłoszonym w Bundestagu w marcu 2012 roku prezydent Joachim Gauck mówił o pojawianiu się w czasach kryzysów tendencji do zwrotu ku państwu narodowemu. – Współżycie w Unii Europejskiej nie jest jednak możliwe bez życiodajnego oddechu solidarności – podkreślał.

Do tendencji tych nawiązał także pięć lat później, na ostatnim w swojej kadencji spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami. Nawiązał też do obaw, jakie budzi pojawiająca się „tęsknota do rządów silnej ręki”. Nie tylko w Europie. – Żyjemy w czasie najróżniejszych trosk, które mają swoje źródła w najróżniejszych częściach świata – powiedział Gauck. Gdzieś „zawieruszyła się”, jak się wyraził, oczywistość, z jaką jeszcze 20-25 lat temu traktowaliśmy demokrację i postęp. W Europie i poza nią istnieją w mniejszym lub mniejszym stopniu tendencje autorytarne. Części społeczeństw dochodzą do wniosku, że liberalne demokracje nie radzą sobie z kryzysami, podejmowane decyzje, na przykład w Unii Europejskiej, trwają za długo lub wręcz nie zapadają, dlatego być może lepszym rozwiązaniem byłyby autorytarne rządy.

– Uważam taki sposób myślenia za zbyteczny i jasne, że go odrzucam, ale on istnieje – zaznaczył Joachim Gauck. Dlatego obowiązkiem zarówno polityków jak i mediów jest, jak dodał, uwrażliwianie społeczeństwa, przypominanie czym jest demokracja i dlaczego chcemy pozostać jej wierni. – Nie jest to łatwe, bo populiści wszelkiej maści starają się tak przedstawić te towarzyszące nam, nierozwiązane problemy, by postawić pod znakiem zapytania cały system demokratyczny – powiedział prezydent.

Niemiecki cud demokracji

Niemcy przeżyły po głębokim upadku, jakim była wojna i Holocaust, „cud demokracji”. Pojęcie to nie przyjęło się w potocznym języku, tak jak „cud gospodarczy”, ale jak podkreślił Gauck, jest bardziej imponujące i ważniejsze. „Cud demokracji” przyniósł Niemcom poważanie w świecie a to zobowiązuje. Czas, by nie zapominając o swojej winie, bo o niej Niemcy nie mogą zapomnieć nigdy, przejęli międzynarodową odpowiedzialność – stwierdził Gauck.

Deutschland Schloss Bellevue Symbolbild
Siedziba prezydenta Niemiec Pałac BellevueZdjęcie: Getty Images/C. Koall

To nazywane przez niemieckie media „infekowanie Niemców nowym poczuciem własnej wartości” i wezwanie do przejęcia większej odpowiedzialności w świecie, o którym mówił także na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami, przewija się przez szereg ostatnich wystąpień Gaucka. Apeluje o to do politycznych elit kraju i społeczeństwa tym bardziej, że: – Nie umiemy czasami w Niemczech naprawdę cieszyć się z życia tak jak byśmy mogli, bo w porównaniu z innymi regionami świata żyjemy przecież w stabilności, obliczalności i kraju godnym zaufania.

– Co do Niemiec jestem optymistyczny, natomiast niepokoi mnie sposób, w jaki w różnych regionach świata obchodzi się z demokracją – podsumował na berlińskim spotkaniu prezydent Niemiec.

Kadencja Joachima Gaucka upływa 18 marca. Jego następcą jest były szef niemieckiej dyplomacji, polityk SPD Frank-Walter Steinmeier.

Elżbieta Stasik, Berlin