1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Gersdorf w FAZ: rząd ma wobec sędziów radykalne metody

2 lipca 2018

Prezes SN Małgorzata Gersdorf nie zamierza wbrew przepisom uchwalonym przez PiS przejść na emeryturę. W wywiadzie dla „FAZ” zarzuca rządowi likwidację trójpodziału władzy i obiecuje Timmermansowi pomnik.

https://p.dw.com/p/30eDd
Malgorzata Gersdorf
Małgorzata GersdorfZdjęcie: picture alliance/AP Photo/A. Keplicz

„Najbardziej martwi mnie to, że rząd walczy z sędziami stosując radykalne metody, przypominające czasy obrazoburstwa (ruch zwalczający kult obrazów i figur religijnych, najsilniejszy w Bizancjum w VIII-IX w. - DW) – kampanie plakatowe i oszczerstwa. To niszczy autorytet sędziów” – powiedziała Gersdorf w wywiadzie dla poniedziałkowego wydania dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. 

Gersdorf ostrzegła, że powołanie nowej izby (dyscyplinarnej) SN „z nowymi sędziami wybranymi zgodnie z nowym postulowanym przez PiS trybem” jest niebezpieczne i oznacza „utratę trójpodziału władz”.

Na pytanie, czy w Polsce będą istniały w przyszłości tylko dwie władze, Gersdorf odpowiedziała: „Nie, będziemy mieli jedną jednolitą władzę. Jedno silne państwo”.

Prezes SN powiedziała, że obecna sytuacja może prowadzić do zastraszania sędziów – „ze strachu przed podpadnięciem rządzącym i narażenia się na postępowanie dyscyplinarne”. 

Kaczyński stawia silne państwo ponad wszystko

Celem PiS jest zdaniem Gersdorf „jednolita władza państwowa”. „Szef PiS Jarosław Kaczyński ma propaństwowe poglądy” – podkreśliła. Przypomniała, że podobne stanowisko zajmował jego promotor, profesor prawa Stanisław Ehrlich.

„Kaczyński pisał swoją pracę o tym, jak po 1968 roku państwo podporządkowało sobie szkoły wyższe i ocenił to pozytywnie. Tak więc: silne państwo ponad wszystko. Lepsze niż ten cały bajzel, te sądy, prawa człowieka, organizacje pozarządowe, które stale czegoś się domagają” – powiedziała „FAZ” Gersdorf.

UE działa zbyt późno

Prezes SN uważa, że ewentualna skarga Komisji Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości UE „przychodzi za późno”. „To tak jak z wycinką puszczy w Białowieży, gdzie też mam orzeczenie TS, lecz drzewa są już wycięte” – wtrąciła.

Unia Europejska robi jej zdaniem „co może”. „Frans Timmermans pracuje wspaniale na rzecz Polski. Za kilka lat stanie tutaj jego pomnik” – powiedziała Gersdorf.

„W niektórych obszarach tak, w innych nie” – odpowiedziała prezes SN na pytanie, czy Polska jest jeszcze państwem prawa. „Najgorsze jest to, że obywatel, który sprzeciwi się PiS, musi liczyć się z sankcjami. Już to sprawia, że nie można czuć się w pełni obywatelem” – podkreśliła Gersdorf w rozmowie z „FAZ”.   

Zgodnie z ustawą o SN, która weszła w życie 3 kwietnia, w trzy miesiące od tego terminu - czyli 3 lipca - w stan spoczynku muszą przejść sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogą oni dalej pełnić swoją funkcję, jeśli - w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy, czyli do 2 maja - złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN.

Małgorzata Gersdorf, która ukończyła 65. rok życia, podkreśla, że "nie złożyła i nie złoży" wniosku do prezydenta w sprawie dalszego zajmowania stanowiska sędziowskiego i funkcji prezesa SN.

Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego przyjęło uchwałę stwierdzającą, że Gersdorf pozostaje zgodnie z konstytucją pierwszym prezesem Sądu Najwyższego do dnia 30 kwietnia 2020 roku.