Instytut Ifo: spadają nastroje niemieckich przedsiębiorców
25 czerwca 2022Indeks Ifo spadł o 0,7 punktu do poziomu 92,3 punktów – poinformował monachijski Instytut Badań Gospodarczych. Jego eksperci liczyli się wprawdzie z zaburzeniami w niemieckiej gospodarce, ale uważali, że nowy wskaźnik klimatu biznesowego w kraju utrzyma się na poziomie 92,8 punktów.
Groźba kryzysu gospodarczego
Analitycy Ifo oparli swoją najnowszą prognozę na wynikach badań z udziałem 9 tysięcy niemieckich menadżerów. Podkreślają przy tym, że analiza jednak nie oddaje w pełni wpływu wszystkich zjawisk negatywnych.
– Rosnące ceny energii oraz grożący Niemcom niedostatek gazu ziemnego wywołują duży niepokój w niemieckich kołach gospodarczych – oświadczył prezes instytutu Ifo Clemens Fuest w piątek (24.06.2022). Dzień wcześniej rząd w Berlinie ogłosił drugi stopień alarmowy w planie awaryjnym, który ma zapewnić w kraju dostawy gazu.
Nastąpiło to wskutek silnego ograniczenia dostaw gazu ziemnego do Niemiec przez Rosję. Niemieccy ekonomiści ostrzegają przed poważnymi skutkami tej decyzji i twierdzą, że w razie całkowitego przerwania dostaw rosyjskiego gazu Niemcom grozi kryzys gospodarczy.
Widmo recesji na horyzoncie
Atak Rosji na Ukrainę spowodował, jak mówią monachijscy eksperci z Ifo, wzrost cen surowców, nasilenie się problemów w łańcuchach dostaw oraz wzmagające się zaniepokojenie wśród firm i konsumentów. W rezultacie analitycy z Ifo obniżyli swoją dotychczasową prognozę wzrostu niemieckiego PKB w tym roku z 3,1 do 2,5 procent. Na rok przyszły przewidują, że niemiecki wzrost gospodarczy wyniesie 3,7 procent.
Ta prognoza może cieszyć, ale na tegoroczną zimę, wskutek utrzymywania się ograniczenia dostaw gazu ziemnego z Rosji, ekonomiści przewidują ciężką recesję.
– Sytuacja na rynku gazu ziemnego budzi poważne zaniepokojenie – przyznał doradca rządu federalnego, profesor ekonomii międzynarodowej na Uniwersytecie im. Heinricha Heinego w Duesseldorfie Jens Suedekum. Jak dodał, „grozi nam racjonowanie gazu i związane z tym wstrzymanie produkcji w przemyśle. Skutkiem tego może być poważna recesja”.
Prognozy nieubłaganie lecą w dół
Jens-Oliver Niklasch z Krajowego Banku Badenii-Wirtembergii wskazuje na inny aspekt bieżącej sytuacji, który nie został jeszcze uwzględniony w piątkowej ocenie klimatu biznesowego instytutu Ifo. Nie oddaje on w pełni nastrojów niemieckich menedżerów dlatego, że „najnowsze informacje na temat sytuacji na rynku gazowym pojawiły się później niż zadane im pytania”. A to oznacza, że o swych nastrojach poinformowali w tonie bardziej optymistycznym niż wynikałoby to z obiektywnej sytuacji, jak podkreśla Jens-Oliver Niklasch.
Tego samego zdania jest naczelny ekonomista Commerzbanku Joerg Kraemer. – Sytuacja koniunkturalna nie uległa żadnym zmianom. Z jednej strony musimy liczyć się z dalszym ograniczeniem dostaw rosyjskiego gazu, co oznacza jego racjonowanie dla przemysłu, że wszystkimi negatywnymi skutkami tego zjawiska. Z drugiej strony silne podwyżki stóp procentowych w USA mogą wywołać recesję w amerykańskiej gospodarce w przyszłym roku. W obliczu tych wzrastających zagrożeń obniżyliśmy naszą prognozę wzrostu gospodarczego dla Niemiec na rok 2023 z 2,5 na zaledwie 1,0 procent – wyjaśnił ekonomista.
– Większość ekspertów z tym się zgadza – mówi Joerg Zeuner z grupy DZ Bank. – Ich zdaniem sytuacja w nadchodzących miesiącach ulegnie dalszemu pogorszeniu. Zaniepokojenie nadal budzi sytuacja na rynku żywnościowym oraz możliwe dalsze ograniczenie przez Rosję dostaw gazu. Wszystko to zmusza nas do obniżenia oczekiwań na przyszłe miesiące i stosownej do tego oceny sytuacji na giełdzie, która będzie wyróżniać się sporymi wahaniami cen – dodał Joerg Zeuner.
(RTR, DPA/jak)