Krasnodębski w „Die Welt” o relacjach z EPL i Niemcach
2 kwietnia 2019„W tej kadencji (Parlamentu Europejskiego) doszło do rozmów o współpracy między kierownictwami EPL (europejskich chadeków) i PiS. EPL znajduje się jednak pod silnym wpływem polskiej Platformy Obywatelskiej, która jest jej członkiem i uważa się w Polsce za +totalną opozycję+”. EPL nie powinna wierzyć we wszystko, co opowiada ta opozycyjna partia” – powiedział w "Die Welt" (2.04.2019) wiceprzewodniczący PE.
Krasnodębski zaznaczył, że uważa wejście swojej partii do EPL za możliwe, jednak pod warunkiem, że we frakcji europejskich chadeków nastąpią zmiany. „Podzielamy chrześcijańską orientację, widzę też u wielu polityków EPL szacunek dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Dostrzegam jednak obecnie u niektórych polityków EPL pewną psychologiczną barierę uniemożliwiającą współpracę. Mają oni błędne wyobrażenie o tym, kim jesteśmy i czego chcemy” – wyjaśnił europoseł PiS.
Z Legą tak, z AfD nie
Zdaniem Krasnodębskiego w nowym Parlamencie Europejskim możliwa jest także „pod pewnymi warunkami” współpraca z Legą Salviniego. Natomiast kooperacja z Alternatywą dla Niemiec byłaby „problematyczna”. „Nie możemy akceptować antysemityzmu i antypolonizmu, ani też rewizjonizmu historycznego” – uzasadnił.
Krasnodębski uważa, że część krajów w Europie próbuje izolować Polskę, co jednak jest jego zdaniem zabiegiem daremnym. Wśród przyczyn tej negatywnej postawy wymienił niechęć do rządów konserwatywnych, „głupie przesądy” wobec Europy Wschodniej oraz chęć wykluczenia Polski z debaty o przyszłości Europy.
Wiceszef PE zarzucił Niemcom „nieuczciwe” traktowanie Polski. „Nie mam nic przeciwko temu, by krytykować polski rząd, pod warunkiem, że jest to krytyka uczciwa. Tak jednak nie jest” – ocenił.
Niemieckie interesy
Niemiecki rząd powinien jego zdaniem wykazywać „mniej pewności siebie, a więcej partnerstwa”. „Niemcy często artykułują bardzo głośno swoje interesy i twardo je forsują. Gdy Niemcy są mocno zainteresowane jakimś politycznym projektem w UE, to nie zważają na innych. Nie możemy w Europie tak ze sobą postępować” – mówił Krasnodębski.
Jak podkreślił, niemiecki rząd powinien przemyśleć swoją politykę wobec Europy, „czasami wycofać się i wreszcie uznać, że kraje z Europy Środkowo-Wschodniej też mają swoje uzasadnione interesy”.
Zarzucił kanclerz Angeli Merkl, że nadal nie zrezygnowała z prób przeforsowania kwotowego podziału migrantów w EU, wbrew woli wielu krajów. Skrytykował też Nord Stream 2, który umacnia zależność Europejczyków od Rosji i osłabia Ukrainę.
Komisja Europejska, PE i wiele krajów jest przeciwnych tej inwestycji, ale Niemcy się tym nie przejmują się – powiedział Krasnodębski w rozmowie z „Die Welt”.
Kandydat Europejskiej Partii Ludowej na stanowisko szefa Komisji Europejskiej Manfred Weber wykluczył w niedawnym wywiadzie dla "Sueddeutsche Zeitung" współpracę z PiS po wyborach europejskich.