Maas: Potrzebujemy Polski w pierwszym szeregu w Europie
26 października 2019Maas wykorzystał wystąpienie z okazji otwarcia w piątek XXVIII Kongresu Federalnego Związku Towarzystw Niemiecko-Polskich w Homburgu (Kraj Saary), by ponownie podkreślić znaczenie Polski dla koalicyjnego rządu CDU/CSU - SPD.
Polacy i Niemcy mają obowiązek "burzyć mury, które w niektórych głowach jeszcze istnieją" i powinni wspólnie troszczyć się o to, by w Europie nie powstawały nowe konflikty - mówił polityk SPD, który karierę polityczną rozpoczynał w Kraju Saary, graniczącym z Francją kraju związkowym Niemiec.
Maas zaznaczył, że zaproponował swojemu polskiemu odpowiednikowi, Jackowi Czaputowiczowi, zacieśnienie partnerstwa, aby "w przyszłości działać wspólnie w Europie".
Polska w pierwszym szeregu
"Nabierze to dodatkowego znaczenie, gdy Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej, gdyż wtedy Polska będzie tym bardziej potrzebna w pierwszym rzędzie" - podkreślił szef niemieckiego MSZ.
Heiko Maas przypomniał, że od czasu objęcia stanowiska ministra w marcu 2018 roku odwiedził Polskę sześć razy, a Czaputowicz w tym czasie był pięć razy z wizytą w Niemczech, nie licząc spotkań na arenie międzynarodowej. "To dobry sygnał z obu stron, świadczący o potrzebie dobrych relacji" - dodał.
Więcej łączy niż dzieli
Heiko Maas zastrzegł, że między Berlinem a Warszawą są także różnice zdań. "Należy o nich mówić, ale te różnice nie mogą nas podzielić w sprawach fundamentalnych. Zbyt dużo nas łączy" - mówił niemiecki socjaldemokrata.
Zdaniem ministra, oba kraje powinny pogłębić wiedzę o sobie, żeby się lepiej rozumieć. Wspomniał o swojej wizycie w Warszawie z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Jedna z gazet lokalnych w Kraju Saary - kontynuował Maas - napisała błędnie, że chodziło o Powstanie w getcie. "Wiedza o skali cierpień Polaków podczas II wojny światowej jest niewystarczająca" - ocenił. Jak dodał, duże wrażenie zrobiła na nim msza święta w Warszawie, w której uczestniczył, a szczególnie glęboka religijność przedstawicieli wszystkich pokoleń.
Zrozumieć Polaków
"Kto nie zna historii, ten nie będzie mógł zrozumieć, dlaczego wielu Polaków ciągle jeszcze reaguje inaczej na takie pojęcia jak wolność, naród czy suwerenność. To wynika z historii, z doświadczeń" - mówił Maas.
Reprezentująca rząd Kraju Saary minister oświaty i kultury Christine Streichert-Clivot mówiła o wrażeniu, jaki wywarło na niej Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. "Łączy nas z Polakami historia, a to muzeum przypomną o historii. Rodzina Ulmów usiłowała podczas niemieckiej okupacji ratować Żydów. To historia o miłości, życiu, namiętnościach, ale i o śmierci. Ta historia bardzo mnie, jako Niemkę, poruszyła, ale i dodała mi odwagi" - tłumaczyła.
Aktywne towarzystwa
Towarzystwa niemiecko-polskie upowszechniające wiedzę o Polsce istnieją w RFN od początku lat 1970. W 1986 roku powstało gremium koordynujące pracę lokalnych organizacji - Federalny Związek. Dzięki jego staraniom wydawany jest dwujęzyczny periodyk "Dialog". Od 2005 roku przyznawana jest nagroda "Dialogu".
Nagroda "Dialogu" dla Anny Wolff-Powęskiej
W tym roku nagrodę "Dialogu" otrzymała związana w przeszłości z Instytutem Zachodnim w Poznaniu polska historyk i publicystka Anna Wolff-Powęska. Laudację na jej cześć wygłosił publicysta Adam Krzemiński.
Kongres w Homburgu potrwa do niedzieli. W sobotę uczestnicy spotkania będą dyskutować o prawicowym zwrocie w Europie i stabilności demokracji w Niemczech i Polsce. Przewidziane jest także uczczenie 10-lecia porozumienia o partnerstwie między Krajem Saary a Województwem Podkarpackim. W programie wymiany bierze udział 20 szkół z obu regionów.