Media: stołówki tylko dla zaszczepionych i ozdrowieńców

W związku z pandemią koronawirusa niektóre korporacje chcą oferować osobom zaszczepionym i ozdrowieńcom wydzielone miejsca na stołówce lub specjalnie dla nich przeznaczone kawiarnie. W miejscach tych będą mogli przebywać swobodnie – bez maseczek i innych zasad ochrony przed infekcją – donosi regionalny dziennik „Rheinische Post”.

Z kolei osobom niezaszczepionym lub takim, które nie ujawniają swojego statusu szczepienia, nadal będą towarzyszyć podczas odwiedzin w stołówce maseczki ochronne, dystans i ścianki działowe – czytamy.

Dwa światy

Według „Rheinische Post” koncern chemiczny i farmaceutyczny Bayer planuje projekty pilotażowe, w których pewne obszary stołówek będą przeznaczone wyłącznie dla osób zaszczepionych i tych po covidzie. Koncern z Leverkusen, podobnie jak inne firmy (m.in. Eon i Alltours), podkreśla, że osoby niezaszczepione nadal będą miały dostęp do stołówek, a wszystko planowane jest we współpracy z radami zakładowymi.

Pytane przez „Rheinische Post” firmy chcą także, by znaczny odsetek zatrudnionych nadal pracował z domu.

Bayer poinformował również, że pracownicy z własnej inicjatywy tworzą grupy robocze bez osób niezaszczepionych. „Samoorganizujące się grupy (np. w wieloosobowych lub otwartych biurach, w laboratoriach lub podobszarach produkcji) mogą pracować na zasadzie dobrowolnego wdrożenia zasady 2G (zaszczepiony lub wyleczony) bez zachowania dystansu i noszenia maseczek lub przeprowadzać bezpośrednie spotkania robocze” – pisze niemiecki dziennik, cytując informacje uzyskane w korporacji.

Nowe przepisy w Austrii

Po Włoszech już teraz Austria wprowadziła wymóg weryfikacji w miejscu pracy, czy dana osoba jest zaszczepiona, przeszła COVID-19 lub posiada aktualny negatywny wynik testu na koronawirusa. Przepisy obowiązują od 1 listopada, a dowód potrzebny jest wszędzie tam, gdzie nie można wykluczyć fizycznego kontaktu z innymi, np. w biurze czy stołówce. – Nie mamy tu na myśli pracy w domu, stróża nocnego czy kierowcy ciężarówki – tłumaczył austriacki minister zdrowia Wolfgang Mueckstein. Dodał, że za przestrzeganie przepisów odpowiedzialni są zarówno pracodawcy, jak i pracownicy.

Zielona przepustka

Włochy były pierwszym krajem europejskim, który wprowadził tzw. zieloną przepustkę dla pracowników sektora publicznego i prywatnego. Przepustka ta – certyfikat na papierze lub cyfrowo – stanowi dowód, że dana osoba otrzymała co najmniej jedną dawkę szczepionki, przeszła covid lub przetestowała się na obecność koronawirusa i ma negatywny wynik.

W Austrii wprowadzenie certyfikatu w miejscu pracy zbiega się z wycofaniem powszechnego obowiązku noszenia maseczki przez pracowników. Klienci z kolei w dalszym ciągu muszą zasłaniać usta i nos podczas robienia zakupów, załatwiania spraw na poczcie czy w aptece.

(DPA, RTR/dom)