Media: Trudne rozmowy Merkel w Brukseli

Zdaniem Stuttgarter Zeitung Unię Europejską będzie można uratować tylko wtedy, „jeśli szefowie państw i rządów zrozumieją, że w zglobalizowanym świecie Europejczycy muszą się nawzajem trzymać pod rękę. Ta zasada dotyczy wszystkich pilnych wyzwań jak napływ uchodźców, zapobieganie wojnom handlowym oraz zagrożenia zewnętrzne, w tym ze strony putinowskiej Rosji”.

Neue Osnabrücker Zeitung pisze o presji, jaką na Angelę Merkel wywiera bawarska CSU. Zdaniem dziennika już dawno przestało chodzić o rozwiązywanie palących problemów, gdyż wbrew powszechnym mniemaniom ani Niemcy ani Europa nie są zalewani strumieniami uchodźców. „Kompromis na szczycie będzie w każdym razie kosztowny: dla krajów, które będą oddalały uchodźców i dla służb ochrony pogranicza w krajach UE. Jednocześnie gra toczy się o przetrwanie niemieckiej koalicji i o współpracę w UE. Czy to wszystko jest tego warte, nawet z perspektywy CSU?” – pyta gazeta.

Südkurier pisze o „ciężkim bagażu”, z jakim Angela Merkel przyjechała do Brukseli. Dziennik podkreśla, że przy brukselskim stole rozmów siedzą politycy, których do władzy wyniosły antyimigranckie hasła, dlatego niezależnie od składanych deklaracji będą przede wszystkim chcieli sprostać oczekiwaniom swoich wyborców, zaś pod pojęciem "europejskiego rozwiązania" rozumieją głównie "odgradzanie się od migrantów".