Merkel: Sytuacja jest dramatyczna
26 października 2020Liczba infekcji koronawirusem w Niemczech dalej rośnie. „Czekają nas bardzo, bardzo trudne miesiące”, ostrzegła według dziennika „Bild” (26.20.2020) Angela Merkel podczas narady z gremiami chadeków krajów związkowych. Sytuacja jest „wysoce dynamiczna” i „dramatyczna”, wzrost liczby infekcji pilnie musi zostać powstrzymany, cytuje „Bild” kanclerz. Merkel zakłada dalszy, gwałtowny wzrost liczby zakażonych i liczy się z tym, że co najmniej do lutego przyszłego roku nie będą możliwe żadne masowe imprezy.
„Tak dłużej być nie może"
Jak pisze „Bild", Merkel z niepokojem patrzy także na planowaną na piątek (30.10.2020) konferencję premierów krajów związkowych Niemiec. „Mam złe przeczucia”, miała powiedzieć kanclerz, podkreślając, że „tak dłużej być nie może”. Jej zdaniem kontrolę nad wirusem można przejąć „prostymi środkami”. Merkel nie mówiła jednak wyraźnie o kolejnym zamrożeniu życia w Niemczech.
Wskazała jednak, że w niektórych regionach kraju systemy opieki zdrowotnej mogą się znaleźć u kresu swoich możliwości, jeżeli chodzi o liczbę łóżek na wydziałach intensywnej terapii. „Nie wydaje mi się, żeby ktoś chciał trafić do szpitala w Meklemburgii-Pomorzu Przednim tylko dlatego, że są tam jeszcze wolne łóżka, których brakuje już gdzie indziej”, powiedziała kanclerz.
Już w miniony weekend Merkel ponownie apelowała do społeczeństwa o ograniczenie kontaktów i zrezygnowanie z podróży.
Także szef Urzędu Kanclerskiego Helge Braun z ogromnym niepokojem mówi o wzroście liczby infekcji. Wzrost ten następuje zbyt szybko, przytacza jego wypowiedź agencja DPA.
8700 nowych infekcji
W dzisiejszy poniedziałek (26.20.2020) Instytut Roberta Kocha (RKI) odnotował 8 685 nowych, dobowych zakażeń COVID-19, po 11 176 w niedzielę. W sobotę natomiast zarejestrowano w Niemczech 14 714 nowych infekcji koronawirusem, co było kolejnym, dobowym rekordem zakażeń od wybuchu pandemii COVID-19. Doświadczenie pokazało jednak, że w niedziele i poniedziałki liczba wykrytych infekcji jest niższa, między innymi dlatego, że w weekendy przeprowadza się mniej testów.
Bardziej wymowne jest inne porównanie: w poniedziałek przed tygodniem (19.10.2020) liczba potwierdzonych wynikami badań przypadków koronawirusa w Niemczech wynosiła blisko połowę dzisiejszych, bo 4 325.
Liczba śmiertelnych ofiar COVID-19 w Niemczech przekroczyła w weekend granicę 10 tysięcy.
Zjazd CDU ponownie przełożony
Aktualna sytuacja epidemiczna odbija się też na życiu politycznym. Planowany na 4 grudnia w Stuttgarcie zjazd CDU, na którym miał zostać wybrany nowy przewodniczący partii, ze względu na wysoką liczbę infekcji koronawirusem, odbędzie się w innym terminie. Poinformował o tym w poniedziałek (26.10.2020) sekretarz generalny CDU Paul Ziemiak. Kolejne obrady na temat terminu i sposobu przeprowadzenia zjazdu zaplanowano na połowę grudnia.
Zarząd partii preferuje nadal zjazd z obecnością delegowanych, a o ile ze względu na pandemię nie będzie to możliwe, rozpatrzone zostaną alternatywy, w tym zjazd wirtualny lub listowne wybory nowego przewodniczącego. Rozpatrywany był również zjazd decentralny, odbywający się w różnych miejscach. Jak powiedział Ziemiak, ostateczna decyzja ma zapaść najpóźniej w styczniu.
Urzędująca szefowa CDU Annegret Kramp-Karrenbauer zapowiedziała w lutym br. rezygnację z tego stanowiska. Wybór jej następcy miał się odbyć w kwietniu, z powodu pandemii zjazd partii został jednak przełożony na 4 grudnia. 1001 delegatów miało się spotkać w Stuttgarcie, z zachowaniem surowych reguł higienicznych. Ale z powodu raptownego wzrostu zakażeń w Niemczech i ten termin się zdezaktualizował.
O następstwo Kramp-Karrenbauer ubiega się trzech kandydatów: premier Nadrenii Północnej-Westfalii Armin Laschet, były przewodniczący komisji Bundestagu do spraw zagranicznych Norbert Röttgen i były szef klubu parlamentarnego CDU Friedrich Merz. Szef CDU jest z reguły kandydatem na kanclerza Niemiec.
(DPA, AFP, Bild-Zeitung / stas)