Minister sprawiedliwości RFN przeciwko ksenofobii
18 stycznia 2016”Fala ksenofobicznej i skrajnie prawicowej przemocy w Niemczech zagraża wewnętrznemu spokojowi społeczeństwa”, napisał federalny minister sprawiedliwości do swoich landowych kolegów w zaproszeniu na spotkanie. Ma się ono odbyć 10 marca br., czyli na trzy dni przed wyborami do Landtagów w Badenii-Wirtembergii, w Nadrenii-Palatynacie oraz w Saksonii Anhalckiej. Haiko Maas uważa, że podczas spotkania w Berlinie trzeba się zastanowić nad bardziej skutecznymi sposobami zwalczania ksenofobii i przemocy o podłożu neonazistowskim, ale również jak zwiększyć wykrywalność i konsekwentne karanie”.
Nikły odsetek rozwiązanych przypadków
Zdaniem Maasa wymiar sprawiedliwości powinien być bardziej wyczulony na przestępstwa o podłożu ksenofobicznym i skrajnie prawicowym, tak by „rzeczywiście doszło do rozpoznania tych motywów”. Zastanawia się też na kwestią odpowiedzialności karnej w przypadku wzywania do przemocy lub nienawiści w mediach społecznościowych.
Planuje też zainicjowanie oddziału prokuratury, która specjalizowałaby się w ściganiu przestępczość o podłożu neonazistowskim. Maas dostrzega problem zbyt niskiej skuteczności, jeżeli chodzi o wyjaśnianie przypadków podpaleń ośrodków dla uchodźców. Ważną kwestią będzie też problem radykalizacji prawicowych ekstremistów w więzieniach. Szef resortu sprawiedliwości napisał w swoim liście: „Nasze państwo prawa jest obecnie w szczególny sposób kwestionowane”, co potwierdzają informacje o powstawaniu w środowisku ultraprawicowym tzw. straży obywatelskiej.
BKA ostrzega przed komórkami terrorystycznymi
Inicjatywie dot. straży obywatelskiej przygląda się też z wielkim niepokojem Federalna Policja Kryminalna (BKA). „Musimy dokładnie obserwować, kto się za tym kryje”, powiedział tabloidowi „Bild am Sonntag” szef BKA Holger Münch. Następnie dodał, że na forach internetowych środowisk skrajnie prawicowych dochodzi od nocy sylwestrowej (31.12.15) do intensywnej wymiany informacji, podobnie jak miało to miejsce po zamachach w Paryżu (13.11.15), kiedy zginęło 130 osób. Nawołuje się też do obrony własnej, by pozyskać przychylność społeczeństwa. Szef BKA podkreślił, że „ostrzega przed reagowaniem na takie apele”.
Ostrzega również, w obliczu rosnącej przemocy wobec uchodźców, przed niebezpieczeństwem powstawania bojówek terrorystycznych na wzór neonazistowskiej komórki NSU. Policja potrzebuje „szybkich wyników dochodzenia oraz orzeczeń, by przerwać dynamikę przestępstw na tle skrajnie prawicowym”. Jego zdaniem, „dojdzie w najgorszym wypadku do powstawania struktur terrorystycznych. Przeżyliśmy to już na przykładzie komórki NSU”. Działający w podziemiu terroryści NSU mogli latami nierozpoznani mordować, podczas, gdy siły bezpieczeństwa całkowicie zawiodły.
Jak poinformował szef Federalnej Policji Kryminalnej, BKA przeanalizowała przypadki 500 sprawców, którzy dopuścili się w ubiegłym roku przestępstw wobec ośrodków dla uchodźców. 70 procent z nich nie było nigdy wcześniej odnotowane z tytułu czynów karalnych o podłożu politycznym. Pochodzili oni w większości, jak zapewnił Holger Münch, z najbliższych okolic schronisk i nie znajdowali się pod wpływem alkoholu.
dpa/ Alexandra Jarecka