Młodzi Ukraińcy w Davos: „Po wojnie następuje odbudowa”
23 maja 2022Ma na sobie tradycyjną bluzkę z Ukrainy. Olga Bezwerkha z dumą wskazuje na czerwone wzory haftów i mówi, że bluzka jest częścią jej tożsamości kulturowej. 27-latka jest menedżerem startupu z Kijowa. Pracuje tam z projektantami, z których część straciła pracę z powodu wojny.
Przez dwa dni była w drodze, aby dotrzeć do Davos. Zaproszenie zostało wysłane przez Światowe Forum Ekonomiczne (WEF), gdzie w tych dniach po raz kolejny spotykają się wpływowi przedstawiciele świata biznesu i polityki z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego. Wojna w Ukrainie jest dominującym tematem tegorocznego spotkania w szwajcarskich Alpach. Dlatego bierze w nim udział Olga Bezwerkha oraz inni młodzi Ukraińcy.
Kuloodporne kamizelki
– Ważne jest, aby świat nie stracił zainteresowania naszą sytuacją – mówi młoda kobieta. Rodzina Bezwerkhów uciekła z Kijowa do zachodniej Ukrainy w drugim dniu wojny. Stamtąd Olga wraz z innymi organizowała dary, żywność, ale także kamizelki kuloodporne czy hełmy dla wojska.
– Pierwsze kamizelki kuloodporne przyjechały z Kanady – mówi Olga, opisując silną solidarność młodych Ukraińców w obliczu wojny. – Zabraliśmy głos, zaczęliśmy działać i staliśmy się silni – dodaje
Global Shapers pomagają
W swojej pracy jako wolontariusze korzystają oni z sieci młodzieżowej Światowego Forum Gospodarczego (WEF), tzw. Global Shapers Community. Na całym świecie jest ponad 10 000 członków, z których żaden nie przekroczył 30. roku życia. Global Shapers organizują się w sieci miejskich hubów.
Młodzi Ukraińcy z Kijowa i Lwowa należeli do tej sieci już przed wojną, a teraz otrzymują wsparcie z całego świata. – To świetny przykład tego, jak Global Shapers komunikują się ze sobą – mówi Karolina Inhinowa.
100 tys. euro na leki
28-letnia Inhinowa jest menedżerem ds. zdrowia i mieszka w Kijowie. Tej lekarce z wykształcenia błyszczą się oczy, kiedy opowiada o solidarności z jaką się dotąd zetknęła. – Dzięki pomocy szpitala w Monachium udało nam się dostarczyć na Ukrainę niezbędne leki – mówi.
Lekarstwa o wartości 100 tys. euro we wspólnej polsko-niemieckiej akcji zostały dostarczone do Lwowa, a stamtąd rozesłane dalej do ukraińskich szpitali.
A co będzie po wojnie?
„Support Ukraine Now” to nazwa inicjatywy, w którą zaangażowało się już wiele organizacji, a którą młodzi Ukraińcy chcą promować na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Chodzi tu o środki materialne, takie jak leki i darowizny finansowe, ale także o perspektywy na przyszłość ich kraju.
„Co będzie po wojnie”- nad tym pytaniem zamierzają teraz dyskutować w Davos. Prowadzą rozmowy z przedstawicielami firm farmaceutycznych, przedsiębiorcami, projektantami i naukowcami. Uliana Awtonomowa ustaliła termin rozmowy z renomowanym amerykańskim instytutem MIT (Massachusetts Institute of Technology).
– Musimy na nowo przemyśleć kwestię miast i wsi na Ukrainie – przekonuje 29-latka. To, co zostało zniszczone przez wojnę, powinno zostać odbudowane jako przyjazne dla klimatu, nowoczesne i nadające się do zamieszkania. Aby to osiągnąć, Uliana chce wykorzystać technologie cyfrowe. Sama dużo pracowała z wirtualną rzeczywistością. – Musimy sprowadzić do miast Ukrainy najlepsze umysły – podkreśla. Ukrainka.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>