1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nawalny za kratkami: rygor, presja i upokorzenie

18 marca 2021

Konstantin Kotow do niedawna przebywał w tej samej kolonii karnej co Aleksiej Nawalny. Opowiada DW o panujących tam warunkach.

https://p.dw.com/p/3qmfK
Aleksiej Nawalny skazany na 2,5 roku kolonii karnej
Aleksiej Nawalny skazany na 2,5 roku kolonii karnej Zdjęcie: Moscow City Court/via REUTERS

Ogolona głowa, zmęczone oczy, pokerowa twarz. Aleksiej Nawalny dał znak życia z więzienia, publikując stamtąd pierwsze zdjęcie i wpis w mediach społecznościowych. „Nie miałem pojęcia, że ​​można zorganizować prawdziwy obóz koncentracyjny 100 km od Moskwy” napisał na Facebooku i Instagramie.

Więzienie wewnątrz kolonii karnej

44-letni polityk opozycji został kilka dni temu przeniesiony do kolonii karnej IK-2 w prowincjonalnym mieście Pokrow, około dwóch godzin jazdy samochodem od Moskwy. Tam spędzi najbliższe 2,5 roku. Na początku lutego sąd w Moskwie zamienił wcześniejszy wyrok w zawieszeniu za rzekome przestępstwo gospodarcze na karę więzienia, bo Nawalny miał naruszyć warunki meldunkowe. Chodzi o okres, kiedy Nawalny przebywał w Niemczech na leczeniu po próbie otrucia go w Rosji środkiem bojowym.

W krótkim wpisie, który Nawalny najwyraźniej rozpowszechnił poprzez swoich prawników, w typowo ironiczny sposób opisuje kolonię karną w Pokrowie jako „przyjazny obóz koncentracyjny”, gdzie nie wolno wyzywać i gdzie wszystko jest ściśle regulowane. Nie widział jeszcze „nawet odrobiny przemocy”, ale kiedy obserwuje więźniów stojących na baczność, „bojących się swobodnie poruszyć głową”, wierzy w opowieści o tym, że „jeszcze niedawno bito tam ludzi na półtrupa drewnianymi młotkami”.

Ponieważ został on zakwalifikowany przez organy ścigania jako możliwy uciekinier, Nawalny jest szczególnie uważnie obserwowany. W nocy budzi go co godzinę funkcjonariusz, który filmuje kamerą wideo i głośno wymawia godzinę. Nawalny przesłał pozdrowienia dla swoich zwolenników z „sektora wzmożonej kontroli A”. Według rosyjskich mediów jest to więzienie o jeszcze bardziej zaostrzonych warunkach w ramach kolonii karnej IK-2.

Presja psychiczna: izolacja i upomnienia 

Rosyjskie kolonie karne od dziesięcioleci słyną z ciężkich warunków. Nieoficjalnie rozróżnia się czerwone i czarne zakłady karne. W czerwonych administracja ma decydować o wszystkim i egzekwować surowe zasady przy pomocy innych osadzonych. Z kolei w czarnych koloniach karnych skazani przestępcy mają większą władzę i cieszą się pewnymi swobodami. Kolonia karna w Pokrowie, w której odbywa karę Nawalny, jest uważana za czerwoną – mówi DW Konstantin Kotow. 36-letni działacz opozycji sam odbywał tam karę. W 2019 roku został skazany na półtora roku więzienia za naruszenie prawa do zgromadzeń w Moskwie. Dopiero niedawno został zwolniony.

Konstantin Kotow
Konstantin Kotow - były więzień w kolonii karnej w PokrowieZdjęcie: E. Barysheva/DW

Kotow mówi, że on sam nie doświadczył przemocy fizycznej, ale słyszał i widział, jak inni więźniowie byli bici. – Szczególnie często pije się w pięty. Więzień leży na podłodze, bez butów, nogi wyciągnięte do góry, a następnie uderza się w stopy, np. drewnianą nogą od taboretu. To bardzo boli – mówi.

Presja psychiczna: izolacja i upomnienia 

Zdaniem Kotowa Nawalnemu to nie grozi. Krytyk Kremla jest raczej narażony na presję psychiczną, taką jak izolacja, której doświadczył też Kotow podczas odbywania kary. Ma się niewiele kontaktów wewnętrznych i zewnętrznych, prawie nie rozmawia z innymi więźniami.

Kotow był sześciokrotne upominany, choćby dlatego, że inny więzień dał mu swoje rękawice. – Przywieziono mnie w listopadzie 2019 roku, były już zimowe mrozy i w kolonii karnej powinienem był dostać rękawiczki – opowiada Kotow. – Ale powiedziano mi, że nie ma żadnych w magazynie. W kolonii karnej spędza się dużo czasu na zewnątrz, np. po jednej godzinie rano i wieczorem na apelu. Podczas tej czynności ręce należy trzymać za plecami, nie wolno wkładać ich do kieszeni. Byłem przemarznięty i inny więzień dał mi swoje rękawiczki. W końcu obaj dostaliśmy upomnienie.

Jak podają rosyjskie media, podobne doświadczenia mają inni więźniowie IK-2. 

Pokrow: kolonia karna IK-2
Pokrow: kolonia karna IK-2Zdjęcie: Kirill Zarubin/AP/dpa/picture alliance

Były i inne powody upomnienia: nieprzywitanie się z pracownikiem więzienia lub niezapięcie górnego guzika w ubraniu – mówi Kotow. Takie ostrzeżenia mogą prowadzić do izolacji i utrudniają przedterminowe zwolnienie. Ponadto więźniowie mogą trafić do oddziału kwarantanny, gdzie szczególny nacisk kładzie się na rygor. – Tam nie chodzi o to, żeby izolować chorych ludzi czy ułatwiać start nowicjuszom, ale o to, żeby więźniowie cierpieli – uważa Kotow. Na przykład – jak mówi – jest się zmuszonym uprawiać sport dziesięć razy dziennie i zdawać sprawozdanie za każdym razem, gdy podejdzie ktoś z personelu.

Czy Nawalny będzie szył kalesony dla funkcjonariuszy?

Jako nowicjusz Nawalny jest wciąż w kwarantannie. Nie wiadomo, jaka praca czeka go w kolonii karnej.

Rosyjska platforma informacyjna „The Insider” poinformowała na początku marca, że więźniowie IK-2 mieli w ubiegłych latach szyć męską bieliznę, w tym kalesony, dla pracowników rosyjskiej służby więziennej.

Kolonia karna Putina