Niemcy: planowane zaostrzenie kontroli jakości placówek opiekuńczych
14 sierpnia 2013Po zmasowanej krytyce pod adresem Pflege-TÜV, w Niemczech planuje się zaostrzenie kontroli jakości placówek opiekuńczych. Chodzi o to, by osoby wymagające opieki i ich rodziny mogły się w przyszłości lepiej poinformować na temat tych placówek. Już niedługo najważniejsze aspekty reformy zostaną podane do wiadomości.
Kasy pielęgnacyjne w Niemczech od 2009 roku oceniają jakość placówek opiekuńczych wystawiając im odpowiednie oceny. Pflege-TÜV ocenia ponad 10.400 służb pielęgnacyjnych i domów opieki społecznej w Niemczech i wystawia im oceny jak w szkole od „bardzo dobrej” do „niedostatecznej”. Te oceny zamieszcza w Internecie.
Pflege-TÜV upiększa rzeczywistość
Jednak politycy, przedstawiciele pacjentów i eksperci od dawna uważają, że Pflege-TÜV upiększa rzeczywistość; że wystawia za dużo ocen bardzo dobrych, nawet jeśli w ważnych kategoriach jak odleżyny, czy zaopatrzenie w leki, dana placówka otrzymała oceny niedostateczne.
Wynika to z tego, że na ocenę jakości opieki w danej placówce składa się wiele kryteriów, które uznaje się za równie ważne.
Ocena za odleżyny wyrównana sznyclem
Pełnomocnik rządu ds. pacjentów Wolfgang Zöller (CSU) też nie skąpi krytyki pod adresem Pflege-TÜV. – Jeżeli mogę poprawić ogólną ocenę placówki, obniżoną z powodu częstych odleżyn jej mieszkańców tym, że serwuje się im na obiad dobre sznycle, albo organizuje festyny, to coś w tym instrumencie nie gra - mówi.
Nowe regulacje już na początku 2014 roku?
W przyszłości spośród 82 kryteriów 21 najważniejszych ma być uwypuklonych w Internecie, jak choćby sprawa zaopatrzenia mieszkańców placówek opiekuńczych w płyny, albo częstotliwość kontroli środków ograniczenia ich wolności.
Wiele tak zwanych „miękkich kryteriów”, jak organizowanie sezonowych festynów nie ma być w ogóle wyszczególnianych w sieci.
Zöller żąda więcej transparencji i relacji na temat faktycznej jakości placówek. – Chciałbym, żeby ujawniano czarne owce, jako czarne owce - podkreśla.
Federalne Ministerstwo Zdrowia oczekuje jak najszybszego wdrożenia uchwał – oświadczyła rzeczniczka resortu zdrowia. Powiedziała, że nowa regulacja mogłaby wejść w życie już na początku 2014 roku.
„Zgniły kompromis”
Eugen Brysch z zarządu Niemieckiej Fundacji Ochrony Pacjentów oświadczył, że planowana reforma jest zgniłym kompromisem. Uważa on, że nic się nie zmieniło w przypadku „skandalicznego ograniczania wolności poprzez obudowywanie łóżek kratami”. – Chciałbym wiedzieć, czy to ma miejsce w przypadku 30, 20, czy też tylko 5 procent mieszkańców placówek opiekuńczych – powiedział Brysch. Nie jest też jasne, czy pacjentom aplikuje się tabletki uspokajające, żeby nie mieć z nimi problemu.
dpa / Iwona D. Metzner
red. odp.: Elżbieta Stasik