Niemcy rajem podatkowym dla miliarderów
18 kwietnia 2024Z przedstawionego w czwartek w Berlinie badania pod hasłem: „Sprawiedliwe opodatkowanie superbogatych” wynika, że miliarderzy płacą w Niemczech mniej podatków niż w Szwajcarii. – Niemcy są rajem podatkowym dla zamożnych ludzi. Jesteśmy krajem o niskich podatkach – powiedziała referentka organizacji ds. sprawiedliwości podatkowej Netzwerk Steuergerechtigkeit, Julia Jirmann.
Chociaż opodatkowanie dochodów z pracy w Niemczech funkcjonuje dobrze, jednak dla multimilionerów i miliarderów, którzy główne dochody osiągają z działalności przedsiębiorstw oraz nieruchomości, przewidziane są różne ulgi podatkowe i przywileje. Badanie przeprowadzone przez Netzwerk Steuergerechtigkeit wraz z organizacją pomocową Oxfam i austriackim Instytutem Momentum skoncentrowało się na analizie systemów podatkowych w Niemczech, Austrii i Szwajcarii.
Nierówności społeczne
Wynika z niego, że niemieccy miliarderzy płacą skarbówce znacznie poniżej najwyższych stawek podatkowych, wynoszących w Niemczech 47,5 procent. Stawki podatkowe dla miliarderów wynoszą średnio 26 procent. Dla porównania, obciążenie podatkowe i składki od przeciętnych rodzin z klasy średniej wynoszą 43 procent.
W Szwajcarii miliarderzy płacą średnio 32 procent podatków od majątku, przy maksymalnej stawce wynoszącej do 41,5 procent. System podatkowy w Szwajcarii jest bardziej progresywny niż w Niemczech i Austrii, powiedział Manuel Schmitt, referent ds. nierówności społecznych Oxfam. Wezwał on do opodatkowania wysokich majątków także w Niemczech i Austrii, „aby superbogaci również wnieśli uczciwy wkład w powszechny dobrobyt”. Zamiast tego niemiecki minister finansów Christian Lindner (FDP) decyduje się na „cięcia” w dziedzinie współpracy na rzecz rozwoju i wydatków socjalnych.
Dodatkowe wpływy
Jak obliczyli autorzy analizy, podatek od majątku na wzór Szwajcarii przyniósłby Niemcom dodatkowe wpływy w wysokości 73 miliardów euro. Sugerują oni, że niemiecki rząd mógł wykorzystać te pieniądze do załatania dziury budżetowej, szacowanej na 20 miliardów euro i tym samym uniknąć cięć w budżecie na rozwój. W ten sposób można by sfinansować także pilni potrzebne inwestycje na rzecz ochrony klimatu i większej sprawiedliwości społecznej.
Do określenia stawki podatkowej i obciążeń podatkowych typowych przedstawicieli najbogatszych, stanowiących 0,1 procent populacji, autorzy badania wykorzystali model obliczeniowy. Dodatkowo eksperci z Niemiec, Austrii i Szwajcarii obliczyli stawki podatkowe konkretnych miliarderów, takich jak spadkobiercy BMW Susanne Klatten i Stefan Quandt, na podstawie publicznie dostępnych danych dotyczących udziałów w spółkach i rocznych raportów finansowych.
(EPD/jar)
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>